Przykład Tomka pokazuje to, co mówią rodzice innych dzieci z niepełnosprawnościami lub wadami genetycznymi – rozwoju takiego dziecka nikt nie jest w stanie przewidzieć i niebywałą pychą ze strony lekarza jest wydawanie jednoznacznych osądów co do przyszłości dziecka. Szczególnie że są to najczęściej najczarniejsze wizje.
Każde dziecko jest cudem. Mama Felka zabiła swoje, bo wolała, by nie żył, niż żeby chore dziecko ujrzało światło dzienne. To nieludzkie życzenie śmierci by się nie spełniło, bo prof. Sieroszewski stanął w obronie dziecka. Znalazł się jednak ktoś, kto ten wyrok wykonał. Mama Tomka podeszła do niego z miłością. Dała mu wszystko, co mogła a on odpłaca jej swoją miłością.
Wybierajmy zawsze prawdziwe dobro, a nie własny egoizm przykrywany fałszywym płaszczykiem miłosierdzia.
Źródło:https://www.youtube.com/…