21 stycznia kolejny raz modliliśmy się w Rudzie Śląskiej, przed Szpitalem Miejskim, który odmawia odpowiedzi na nasze zapytania, czy dokonuje aborcji. Co warte odnotowania, pojawili się przechodnie, którzy zatrzymywali się i odmawiali z nami choćby jeden dziesiątek różańca lub modlili się sami po drugiej stronie ulicy.
23 stycznia byliśmy na rynku w Bytomiu. Widzieliśmy duże zainteresowanie naszymi banerami i nagraniami.
W rozmowie z nami pewna kobieta zauważyła, że nienarodzone dzieci mogą dziedziczyć majątek. Zwracała też uwagę na to jak wiele dzieci urodziło się zdrowych, podczas gdy badania prenatalne wskazywały Zespół Downa lub inne choroby. Zauważyła też, że „Bóg po coś te dzieci daje”. Wspominała o koleżance, która po długich modlitwach zrobiła USG i sam lekarz stwierdził, że to cud, że dziecko jest zdrowe. Dodała, że ludzie powinni bardziej ufać Bogu. A gdy rodzą się dzieci niepełnosprawne? Ludzie nie mają świadomości tego, że są one błogosławieństwem. Być może ich rodzice i bliscy zeszliby na złą drogę, a dzięki tym dzieciom się uświęcają, wypraszają one im wieczność. Ludzie powinni się opamiętać.
Ubolewała nad tym, ile dzieci jest zabijanych z powodu chorób czy wad. „Kto to wymyślił…?” – zapytała i od razu odpowiedziała: „no, kto to wymyślił to wszyscy wiemy..”.
Później podszedł do nas mężczyzna, mówiąc, że to, co mówimy to „święta, święta i jeszcze raz święta prawda”. Długo z nami rozmawiał, opowiadając także o wierze. Rozmowa objęła również tematy polityczne, w tym działania nowego prezydenta USA. Nasza wolontariuszka podkreśliła, jak ważna i potrzebna jest modlitwa za Donalda Trumpa i jego administrację, aby nie zbłądzili, bo „siły zła nie odpuszczą…”.
Podczas tej pikiety słyszeliśmy, że „świat staje do góry nogami”. Tym bardziej cieszą ważne decyzje pomagające wrócić do normalności, takie jak liczne inicjatywy pro-life podjęte przez nową amerykańską administrację.
W sobotę 25 stycznia odbył się nasz pierwszy publiczny różaniec w Tychach. Na Placu Baczyńskiego modliło się blisko sto osób! Podczas pikiety widzieliśmy duże zainteresowanie naszymi banerami i nagraniami. Naszą akcję zorganizowaliśmy w przeddzień finału WOŚP i okazało się, że niedaleko nas odbywało się także wydarzenie związane z WOŚP. Organizatorzy oraz uczestnicy mieli okazję zobaczyć i usłyszeć nasze treści – także te odnoszące się do proaborcyjnych działań Jerzego Owsiaka. Słyszeliśmy też piękne słowa naszego wolontariusza, który czeka na narodziny dziecka. Patrzenie na rozwój dziecka w łonie matki otwiera nam oczy na to piękno, jakim jest życie.
W ostatnie piątki miesiąca jesteśmy na Placu Wolności w Zabrzu. Tak też było 31 stycznia. Niestety w różańcu przeszkodziła nam policja, wezwana przez jednego z przechodniów, któremu nie podobała się nasza akcja. Funkcjonariusze twierdzili, że nasze zgromadzenie jest nielegalne, co oczywiście nie było prawdą.
Pomimo różnych trudności nie poddajemy się i walczymy dalej. Dołącz do nas!
Relacje z Katowic i Piekar Śląskich są dostępne na naszej stronie.
