„Czy okrutne zabójstwo dziecka to pomoc matce?” – prof. Zimmer pozywa fundację

Fundacja Pro-Prawo do Życia na różne sposoby informuje o aborcyjnej działalności prof. Mariusza Zimmera – prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Niedawno w pobliżu Wrocławia zostały wywieszone bilbordy, które nagłaśniają ten proceder.

Napis na banerach brzmi: „Czy okrutne ZABÓJSTWO DZIECKA to pomoc matce doktorze Zimmer? W klinice kierowanej przez prof. Zimmera w latach 2014-2018 abortowano 118 dzieci. Podczas aborcji dzieci najczęściej umierają na skutek uduszenia.”

Treść nawiązuje do słów ginekologa, który w wywiadzie mówił o aborcji jako jednej z form pomocy kobietom. Teraz prof. Zimmer złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie bilbordów.

Szpital przegrał proces z ginekologiem

Jednak sprawa aborcji to jeszcze nie wszystko. Dwa lata temu Szpital Uniwersytecki we Wrocławiu przegrał proces sądowy z jednym z lekarzy, który twierdził, że w klinice ginekologii, którą kieruje prof. Zimmer, wykonywano niewłaściwe badania.

Jak ustalił biegły ginekolog-położnik dr. Piotr Kwieciński w 76 przypadkach lekarze przeprowadzili zabiegi niezgodnie z rozpoznaniem wstępnym i rozpoznaniem ze skierowania. Niemal połowę stanowiły pacjentki z guzami bądź torbielami jajników. Tylko u jednej wykonano badanie ultrasonograficzne oceniające zaawansowanie choroby. Wszystkie poddano za to histeroskopii, czyli endoskopowemu badaniu macicy, podczas którego nie sposób zobaczyć jajników, za to – w przypadku, gdy na przydatkach są zmiany rakowe – można spowodować rozsianie nowotworu.

Pacjentka jak przychodziła do wrocławskiego szpitala z guzem jajnika, tak z nim wychodziła, bez informacji o konieczności dalszego leczenia – stwierdził sąd podczas ogłaszania wyroku.

Zarówno o sprawie zawiadomienia dot. bilbordów fundacji i ewentualnych dalszych procesów związanych ze sprawą błędnych badań ginekologicznych będziemy informować na naszym portalu.

Przed sądem stają pro-liferzy a nie aborcjoniści

Komentując bilbordy ze swoim nazwiskiem prof. Zimmer powiedział: „Nie chcę podejmować polemiki na takim poziomie. To jest poniżej poziomu dyskusji. Sprawa tych plakatów trafiła do prokuratury i sądu. Zostałem nazwany zabójcą, to nie może tak zostać. Ale dziwię się, że to nie jest ścigane z urzędu”.

Również uważamy, że na temat aborcji nie powinno się dyskutować, ale bezzwłocznie zakazać i właśnie ją sądowo ścigać.

Niestety ze względu na prawo, które obowiązuje jeszcze w naszym kraju, to nie ci, którzy pozbawiają życia dzieci nienarodzone są oskarżani przed sądem, ale ci, którzy informują o tym barbarzyństwie.

Źródła:
https://www.polityka.pl/…pacjentek.read
https://wroclaw.wyborcza.pl/…przychodzila.html
https://wroclaw.wyborcza.pl/…prokuratura.html

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN