Na Festynie reprezentowałem Fundację Pro-Prawo do życia, organizację, która powstała z potrzeby serca i przekonania, że każde życie ludzkie, od poczęcia aż do naturalnej śmierci, zasługuje na ochronę i szacunek.
Rodzinny piknik był doskonałą okazją, aby dostarczyć pakiet informacyjny o naszych działaniach oraz ulotki o zagrożeniach, jakie niesie aborcja i edukacja seksualna w szkołach dla wszystkich zainteresowanych uczestników wydarzenia.
Rozdałem ponad 200 broszur, wygłosiłem mowę, która przybliżyła ludziom nasze działania. Poznałem wiele ludzi, którzy wyrazili chęć poznania naszej organizacji nieco bliżej. Pomimo bardzo poważnych i niezwykle „drażliwych”, jak to mainstream lubi określać, treści, spotkałem się z żywym zainteresowaniem, a nie strachem czy oskarżeniami o powodowanie „traum”. Oświadczenia o wypisywaniu dzieci z edukacji zdrowotnej rozeszły się jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki”, ludzie przy fundacyjnym stanowisku wymieniali doświadczenia, dając wyraz ogromnemu poparciu dla naszych działań.