Policja nielegalnie zabiera siłą antyaborcyjne banery w Otwocku

W poniedziałek (09.09.2024) nasi wolontariusze po raz kolejny spotkali się w Otwocku nieopodal Urzędu Miasta z prześladowaniem za głoszenie prawdy o zabijanych dzieciach.

Zaczęło się od ponownej próby zablokowania nas na podstawie przepisów o ruchu drogowym. Tym razem policjanci próbowali nas przekonać, że blokujemy przejście dla pieszych. Co prawda na tym samym chodniku stały samochody niepoprawnie zaparkowane, ale policja czepiała się tylko nas.

Ich argumentacja w tym przypadku była na tyle naciągana, że pierzchła. Nie blokowaliśmy przejścia, zostawiliśmy ponad 1,5 m dla pieszych.

Policja postanowiła przejść do innego ataku. Na podstawie zawiadomienia o możliwości popełnienia wykroczenia z art 51 KW (zgorszenie w miejscu publicznym) zażądali od nas dobrowolnego wydania rzeczy z racji jedynie zawiadomienia. Powoływali się również na art 44. KPSW, traktując zabranie naszych banerów jako przeszukanie. Chociaż nie mieli na to postanowienia prokuratura, a nie była to sytuacja niecierpiąca zwłoki, o jakiej mówi ustawa. Nie zgodziliśmy się oczywiście na tak bezpodstawne roszczenie, więc policja, żeby nie napisać inaczej, zaczęła nam siłą zabierać banery. Wzięli więc 4 banery z zabitymi dziećmi. Sprawa będzie miała swoją kontynuację w sądzie.

Na koniec doszło do bezprawnego w naszej ocenie legitymowania każdego z uczestników. Standardowy wręcz element nacisku i zastraszania ze strony funkcjonariuszy. Spisywali oni również starsze panie, które przyszły się razem z nami pomodlić. Gdy jedna z wolontariuszek nie chciała dać się wylegitymować, to policja po długich dyskusjach ostatecznie naruszyła jej nietykalność osobistą, ażeby zaprowadzić ją do radiowozu. Pani zdecydowała się ustąpić i podać dane. Policjanci opuścili nasze zgromadzenie i mogliśmy w spokoju pomodlić się i wzywać imienia Niepokalanej.

Warto wspomnieć, że najprawdopodobniej to właśnie urząd postarał się o to, żeby chodnik przed ich budynkiem był gęsto zaparkowany, aby uniemożliwić nam rozstawienie namiotu, a nieopodal przez cały czas trwania zgromadzenia była bardzo głośno odtwarzana muzyka. Muzyka ucichła dopiero wtedy, gdy odchodziliśmy z miejsca zgromadzenia.

Otwock promuje się jako „miasto z dobrym klimatem” – niestety nie dla dzieci nienarodzonych i ich obrońców. Zapraszamy do wspierania naszych akcji w Otwocku i do zapisywania się do naszej warszawskiej komórki przez stronę: https://stronazycia.pl/fundacja/komorki/.

otwock pikieta

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN