Lekarz chciał, by dokonano na mnie aborcji. Dziś jestem matką adoptowanego dziecka z niepełnosprawnością

Moi drodzy, pamiętam jak w 2014 roku przesłałam Wam moje zdjęcie z napisem „Aborcja to morderstwo”. Lekarz zasugerował mojej mamie, żeby dokonała aborcji będąc ze mną w ciąży. Powód? Wiek mojej mamy, miała wtedy wówczas rocznikowo 45 lat i ryzyko urodzenia chorego dziecka wzrosło.

Miałam to szczęście, że dla mojej mamy dziecko to cud i dar. Nie wszystkie dzieci mogą to powiedzieć. Dziś chciałam dać kolejne świadectwo. Jest to moje świadectwo życia i mojej rodziny. Świadectwo wielodzietności, adopcji dziecka niepełnosprawnego z alkoholowym zespołem płodowym. Może kogoś zainspiruje!

Moje świadectwo znajduje się tutaj. Pozdrawiam serdecznie!

Anna Ciupek

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN