Mimo pozytywnego finału sprawy, ordynatora szpitala oskarżono o niedopełnienie obowiązku, którym była… pomoc w zamordowaniu dziecka. Warto zaznaczyć, że 19-letnia matka zgłosiła się z powikłaniami po pigułce i była już w 23 tygodniu ciąży. Gdyby więc lekarz nie podjął słusznej decyzji, dziecko mogłoby urodzić się i tak, w dodatku być niepełnosprawne, podobnie jak dziecko kobiety z Polski, która próbowała dokonać aborcji w podobny sposób. Dziecko z Argentyny ostatecznie zostało zaadoptowane.
O sprawie pisaliśmy już świeżo po doniesieniach. Dziś wiadomo, że lekarz został skazany na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu oraz dwa lata i cztery miesiące pozbawienia praw do pełnienia funkcji w placówkach publicznych.
„Dziś muszę cierpieć niesprawiedliwość, ale nie będę klękać przed nikim. NIKT TUTAJ SIĘ NIE PODDA! Nie zmuszą nas do zabijania. Godna praca to obrona wolności. BĄDŹMY WOLNI! Ratowanie życia nie jest przestępstwem.” – napisał Leandro Rodríguez Lastra po ogłoszeniu wyroku.