Aborcjonistka skazana tylko na 8 miesięcy prac społecznych

Justyna Wydrzyńska, działaczka grupy Aborcyjny Dream Team została 14 marca skazana przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga na 8 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych, w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Kobieta przekazała pigułki poronne kobiecie, której mąż powiadomił o tym fakcie organy ścigania. Groziło jej do 3 lat więzienia.

Grupa, w której działa Wydrzyńska wykorzystuje wadliwe polskie prawo i to, że kobietom, które dokonają aborcji na własnym dziecku, nie grozi odpowiedzialność karna. Feministki, w tym właśnie Justyna Wydrzyńska reklamują w internecie swoje usługi związane z organizacją aborcji pigułkowych i chwalą się pomocnictwem w wielu tysiącach nielegalnych aborcji tabletkami rocznie.

Na swojej stronie internetowej feministki opublikowały również poradnik, w którym można przeczytać co zrobić ze zwłokami dziecka po aborcji.

Justyna Wydrzyńska śmieje się z wyroku

Dobrze, że zapadł wyrok skazujący, chociaż kara jest bardzo niska. O dziwo podobnego wymiaru kary domagał się dla aborcjonistki prokurator. Prawnik Ordo Iuris uczestniczący w procesie żądał z kolei roku pozbawienia wolności. Natomiast jak widać po wpisach w mediach społecznościowych skazanej, śmieje się ona z wyroku i ma zamiar od razu dalej „doradzać” kobietom w jaki sposób mogą zabić swoje nienarodzone dziecko.

„Justyna otrzymała osiem miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30h/miesiąc. Jednak nie ukrywamy – od wyroku się odwołamy. Justyna śmieje się: “Prace społeczne? Zaraz odrobię!” i odbiera już teraz telefon infolinii aborcyjnej Aborcji Bez Granic”. – można przeczytać na Facebooku Aborcyjnego Dream Teamu.

Ofiar feministek jest o wiele więcej

Wyrok sądu w sprawie Justyny Wydrzyńskiej dotyczył tylko jednej kobiety, której skazana przekazała pigułki poronne. W rzeczywistości ona i jej koleżanki odpowiadają za wiele tysięcy nielegalnych aborcji pigułkowych. Do sądów i prokuratur w całej Polsce trafiały zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Aborcyjny Dream Team. Żaden sąd oprócz tego jednego przypadku, nie wszczął w tej sprawie postępowania. Głowę w piasek schowali również politycy, którzy odrzucili w zeszłym tygodniu obywatelski projekt ustawy, który mógł ukrócić ten proceder.

Bierność polityków, prokuratorów i policji będzie miała tragiczne skutki w postaci kolejnych tysięcy nienarodzonych dzieci zabitych przez nielegalne aborcje.

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN