Zastrzyk śmierci z Oleśnicy. O sposobie działania chlorku potasu

We współczesnej Polsce Oleśnica jest prawdziwym centrum aborcyjnym, tak jak w okresie międzywojennym była nim Warszawa. Pracownicy szpitala w tym mieście zabijają nienarodzone dzieci np. metodą próżniową oraz chlorkiem potasu. Działanie pierwszej z wymienionych metod opisał po nawróceniu były aborcjonista dr Anthony Levatino. Na czym polega druga metoda, której ofiarą padł Felek z rąk Gizeli Jagielskiej?

Chlorek potasu to substancja wykorzystywana np. do przeprowadzania kary śmierci w USA oraz do kończenia życia zwierząt. Zastrzyk w serce z tej substancji to również forma aborcji w klinikach choćby w Oleśnicy. Różnica polega jednak na tym, że w przypadku kary śmierci ze względu na brutalność procesu podaje się znieczulenie. Zwierzę przed podaniem chlorku potasu jest usypiane. Tymczasem nienarodzone niewinne dziecko nie otrzymuje podobnych „ulg”. We współczesnym świecie lepiej traktuje się skazańców i zwierzęta, niż niewinne dzieci w łonach matek. Nasuwa się jednak pytanie: Jak właściwie działa chlorek potasu?

Wstrzyknięta substancja zatrzymuje akcję serca w chwili rozkurczu. Doprowadza więc do zawału, w wyniku którego dziecko umiera. Po wstrzyknięciu chlorek potasu natychmiast pobudza układ nerwowy, co sprawia człowiekowi ogromny ból. Następnie osoba zaczyna mieć problemy z oddychaniem. Dzieje się tak przez skurcze serca, które uniemożliwiają normalny przepływ tlenu. Taka osoba zaczyna się dusić. Pojawiają się również drgawki. Jakby tego było mało, drażniące właściwości substancji wywołują piekący ból. Procesowi towarzyszy również odczucie określane jako „rozrywanie serca od środka”. Chlorek potasu ostatecznie doprowadza do śmierci przez niedotlenienie mózgu.

W ten sposób z rąk Gizeli Jagielskiej zginął Felek. W dziewiątym miesiącu ciąży rozwinięty układ nerwowy pozwala odczuwać dziecku ból, tak samo jak nam. Od momentu podania chlorku potasu dziecko intensywnie rzuca się w łonie matki aż do śmierci.

Poznawszy ten mechanizm warto zastanowić się w jakich czasach przyszło nam żyć. W dzisiejszym świecie niewinne dzieci są traktowane gorzej od skazańców i zwierząt. Dzieciobójstwo to forma dehumanizacji człowieka w XXI wieku.

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN