Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia, został skazany prawomocnym wyrokiem sądu w Gdańsku na rok ograniczenia wolności oraz 15 000 zł za organizację kampanii "Stop pedofilii", w ramach której Fundacja podawała do wiadomości publicznej wyniki badań naukowych na temat związków między homoseksualizmem a pedofilią. W trakcie procesu Mariusz Dzierżawski został praktycznie pozbawiony możliwości obrony. Sąd stwierdził, że to na nim spoczywa ciężar udowodnienia prezentowanych przez Fundację treści, po czym sędzia w ogóle nie odniósł się do przedstawianych na piśmie wniosków z poważnych artykułów naukowych, które potwierdzały tezy głoszone w trakcie akcji „Stop pedofilii”. Potem sąd odrzucił prawie wszystkie pytania, które obrońca próbował zadać świadkom oraz odmówił powołania kluczowego dla Fundacji świadka. Dowody na piśmie zostały przez sąd zignorowane, świadkom oskarżenia nie mogliśmy zadawać pytań bo sąd je uchylał, a powołania istotnego świadka sąd odmówił. Na koniec prowadzący sprawę sędzia stwierdził, że Mariusz Dzierżawski „nie sprostał zadaniu” udowodnienia swojej niewinności...