Zdemolował antyaborcyjny samochód – uczniowie podstawówki pomogli go złapać

Członek fundacji Pro-Prawo do Życia zatrzymał wandala, który zdemolował samochód antyaborcyjny i przekazał go w ręce policji. Według świadków zniszczenia, złapany mężczyzna spuścił powietrze z dwóch kół oraz obrzucił auto jajkami i nabiałem.


Prawdopodobnie wandal był również w grupie uczniów LO nr 47, którzy oklejali zdjęcia zamordowanych dzieci szarym papierem.


Oto jak Dawid Wachowiak z fundacji Pro-Prawo do Życia opisuje zatrzymanie sprawcy:

„Gdy podszedłem do auta (ok. godziny 13:00), usłyszałem jak uczniowie pobliskiej podstawówki mówili, że zadzwonili na policję, bo widzieli jak wandale rzucają jajkami w samochód. Spytałem ich, czy wiedzą dokładnie kto to był, a oni wskazali na dwóch chłopaków oddalających się z miejsca zdarzenia. Ruszyłem za nimi i zatrzymałem jednego z nich. Zadzwoniłem na 112 i wezwałem patrol policji” – relacjonuje Dawid Wachowiak.

Młodzież ma zdrowsze poglądy, niż dorośli

Fundacja parkuje samochody antyaborcyjne pod wieloma warszawskimi placówkami. Co ciekawe, z informacji organizacji wynika, że często prowodyrami zaklejania lub niszczenia aut przez uczniów są nauczyciele – młodzież częściej zdaje sobie sprawę z tego, że aborcja jest zabójstwem. Widać to po postawie piątoklasistów. Dlatego pro-liferzy chcą ustrzec uczniów przed propagandą, powtarzaną również przez niektórych pedagogów.

„Stawiamy auta pod liceami, aby uświadomić ludziom wchodzącym w dorosłość, że aborcja to morderstwo, aby tego później nie robili” – mówi Dawid Wachowiak z Fundacji Pro-Prawo do Życia.


Fundacja złoży wniosek o ukaranie sprawcy zniszczenia.

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN