Szukaj
Close this search box.

Pigułki wczesnoporonne w automacie. Jak cukierki!

Kiedy w Polsce pigułki wczesnoporonne wprowadzono do sprzedaży bez recepty, ich zwolennicy starali się wyśmiać prognozy, że będą one brane zbyt często, wręcz garściami. Dziś widać, że te prognozy się sprawdziły. W samym 2015 roku sprzedano w Polsce ok. 180 tys. pigułek. W 2016 roku zaś, jak podaje za Ministerstwem Zdrowia portal prawy.pl, było ich już około 300 tysięcy!

Kiedy w Polsce pigułki wczesnoporonne wprowadzono do sprzedaży bez recepty, ich zwolennicy starali się wyśmiać prognozy, że będą one brane zbyt często, wręcz garściami. Dziś widać, że te prognozy się sprawdziły. W samym 2015 roku sprzedano w Polsce ok. 180 tys. pigułek. W 2016 roku zaś, jak podaje za Ministerstwem Zdrowia portal prawy.pl, było ich już około 300 tysięcy!

Pigułki „po” są więc sprzedawane już jak cukierki i widać, taki właśnie cel przyświecał przemysłowi aborcyjnemu, gdyż na uniwersytecie w Kalifornii zdecydowano się umieścić je w automacie. Niczym paczkę nieszkodliwych drażetek. Można je kupić w maszynie o nazwie „Wellness to go”, obok tamponów, prezerwatyw, leków przeciwbólowych i testów ciążowych. Jak widać, wellness to dziś już nie tylko dobre samopoczucie i równowaga psychiczna – nagle do ogólnego dobrobytu zaliczono prawo do zabicia zagnieżdżonego embrionu.

Ustawienie automatu spotkało się ze sprzeciwem wielu środowisk antyaborcyjnych. „Kolegia i uniwersytety powinny oferować studentkom w ciąży oraz rodzicom dofinansowanie mieszkania, pomoc finansową, pieluchy i pomoc w opiece nad dzieckiem, zamiast przekazywać tabletki wczesnoporonne” – powiedziała Kristan Hawkins, dyrektor organizacji Students for Life. Po czym dodała, że jest to w rzeczywistości przymuszanie kobiet do wybrania między życiem dziecka, a dalszą edukacją.

Jak widać, przemysł aborcyjny stara się, aby dostępność pigułek takich jak Ella One była coraz większa i by można było je kupić również poza apteką. W Polsce natomiast w Sejmie utknęła sprawa przywrócenia tabletek „po” do sprzedaży jedynie na receptę, a Prawo i Sprawiedliwość o zmianie prawa nagle „zapomniało”. Czy możemy liczyć na to, że tabletki mogące zakończyć życie nienarodzonego człowieka zostaną nie przywrócone do sprzedaży na receptę, a zakazane? Tylko wtedy, gdy Polacy zmuszą rządzących, do powstrzymania trucia dzieci w łonach matek.

Źródło: https://www.lifesitenews.com/news/wellness-to-go-california-university-puts-abortion-pills-in-vending-machine

[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/10/Karolina-Jurkowska.jpg[/author_image] [author_info]Karolina Jurkowska – wolontariuszka w Fundacji Pro – Prawo do Życia[/author_info] [/author]

 

...

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN