Hasło ma być nawiązaniem do standardów edukacji seksualnej WHO. Według nich 4-letnie dzieci miałyby się uczyć o czerpaniu radości z onanizmu.
Pod grafiką można przeczytać m.in.: „Masturbacja dziecięca to stymulowanie własnego ciała, głównie obszarów erogennych, które może mieć najróżniejsze przyczyny, np. poznawanie swojego ciała, potrzebę przyjemności czy radzenie sobie z nudą, lękiem, samotnością i agresją. (…) Niemniej same w sobie nie są niczym szkodliwym ani zdrożnym. Seksuolodzy/żki oraz standardy edukacji seksualnej Światowej Organizacji Zdrowia, zwracają uwagę na istotność wiedzy opiekunów i odpowiedniej do wieku edukacji seksualnej w tym zakresie”.
WHO i seksedukatorzy forsują deprawację przedszkolaków
Na zachodzie takie treści są obowiązkowo(!) wpajane dzieciom już w przedszkolach i ich rodzicom. Do Polski również już dotarły. Widać to bardzo wyraźnie w materiałach używanych podczas warsztatów z edukacji seksualnej „zdrovve love” w Gdańsku. Oto, co można w nich przeczytać.
„W wieku przedszkolnym lub szkolnym zdarzają się seksualne zabawy z rówieśnikami dowolnej płci, w tym również wspólne podejmowanie aktywności masturbacyjnej. Oznacza to zwykle, że dziecko nie uwewnętrzniło jeszcze reguł społecznych, zgodnie z którymi nagość i seksualność postrzegane są jako sfera ściśle intymna i prywatna”
„Przy zbyt małej ilości masturbacji w stosunku do potrzeb organizmu, nasza pobudliwość będzie rosnąć i organizm coraz mocniej będzie domagać się zaspokojenia seksualnego”
„Unikanie masturbacji mimo wyraźnych potrzeb organizmu może prowadzić do poczucia utraty kontroli nad własną seksualnością, a przy silnych potrzebach – czasem włącznie z pokusą podejmowania takich zachowań, które stanowią nadużycie seksualne względem innych osób (…)”.
„Istnieją przeróżne sposoby masturbacji, poszczególne osoby mogą stosować niepowtarzalne techniki lub przedmioty”
Zatrzymajmy deprawatorów!
Fundacja Pro-Prawo do Życia nie chce dopuścić do tego, aby uczono tego typu treści w szkołach w całym kraju. Tak dzieje się na zachodzie, gdzie dzieci obowiązkowo (!) uczęszczają na tego typu deprawacyjne lekcje.
Dlatego fundacja rozpoczęła inicjatywę ustawodawczą „Stop Pedofilii”. Zakazywać będzie ona promowania czynności seksualnych u nieletnich również w szkole pod groźbą kary więzienia.
Więcej informacji znajduje się na stronie stoppedofilii.pl. Można tam również zgłosić się do pomocy przy zbiórce podpisów. A także pobrać lub zamówić poradnik dla rodziców i nauczycieli „Jak powstrzymać pedofila”. Z poradnika można dowiedzieć się więcej o niebezpieczeństwach wynikających z edukacji seksualnej według standardów WHO.