Szukaj
Close this search box.

Jaka jest kolejna grupa „dyskryminowanych”? Swingersi i poligamiści…

Do listy tzw. mniejszości seksualnych od lat dopisuje się kolejne grupy i mało kto tak naprawdę wie, ile i jakie dokładnie litery zawiera jeszcze akronim LGBT+.

Jednak przy wyżej opisywanych grupach mówi się raczej w kontekście monogamii. Niedługo może się to zmienić za sprawą badań Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA), czyli największego stowarzyszenia psychologów w USA.

Amerykanie mają zająć się kwestią dyskryminacji osób żyjących w związkach nie-monogamicznych, a dokładnie: poliamorystów, swingersów (pary wymieniające się między sobą partnerami), ludzi żyjących w otwartych związkach i innych typach relacji, które są nie-monogamiczne, ale wg badaczy etyczne (!).

„Możliwość doświadczenia pożądanej bliskości bez społecznej i medycznej stygmatyzacji nie jest dzisiaj prawem wszystkich. Komisja stara się odpowiedzieć na potrzeby osób praktykujących świadomą nie-monogamię” – twierdzą psychologowie z APA.

Kiedy usłyszą o tym dzieci?

Na razie nie wiadomo, do jakich wniosków dojdą członkowie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, jednak już teraz przyznają, że jednym z ich celów jest „wygenerowanie badań, znalezienie środków oraz agitowanie na rzecz włączenia nie-monogamicznych związków w badania, edukację i szkolenia, pracę z psychologami oraz wzbudzenie publicznego zainteresowania”.

Obecnie wg standardów WHO 9-letnie dzieci podczas zajęć tzw. edukacji seksualnej są uczone akceptacji dla różnorodnych zachowań seksualnych i niestandardowych modelów rodziny, więc zmiana nie będzie aż tak znaczna…

Dzieci w Polsce również są narażone na tego typu treści. W grupie edukatorów seksualnych Ponton działa bowiem Żenia (Ewgenia) Aleksandrowa, która jest jawną poliamorystką, czyli przyznaje się do posiadania kilku partnerów równocześnie. W jednym z programów na Youtube mówi: „Fajne jest to, że możesz mieć partnerów, którzy realizują twoje różne fantazje”.

Co więcej, seksedukatorzy z tej grupy prowadzą zajęcia w szkołach bez żadnego nadzoru, co sami przyznają na swojej stronie internetowej.

Cały czas przesuwa się moralne granice, a tego typu deprawacyjne nowinki wciska się dzieciom na zajęciach edukacji seksualnej w ramach tolerancji dla „różnorodności seksualnych”. Obyśmy nigdy nie doczekali momentu, w którym legalizacja pedofilii okaże się już formalnością. O dołączenie do LGBT+ postulują już chociażby frakcje pedofilów, np. „front wyzwolenia dziecka” w Holandii.

żródła:
https://www.pch24.pl/wkrotce…w-usa,69506,i.html 
https://www.lifesitenews.com/…polyamory 
https://niezalezna.pl/…orientacje-seksualna 
https://stoppedofilii.pl/…uczy-polskie-dzieci-o-seksie/

...

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN