Nic dziwnego, że inicjatywa wzbudziła wściekłość aborcjonistów, którzy różnymi sposobami starają się przeszkodzić wolontariuszom w zbieraniu podpisów. W samym tylko Wrocławiu doszło już do dwóch fizycznych ataków.
Młoda kobieta ubrana na czarno oblała kawą stolik z podpisami pod projektem. Chwilę wcześniej specjalnie po to kupiła ten napój w sklepie obok, a ataku dokonała na oczach funkcjonariuszy policji! Została szybko zatrzymana i awanturowała się jeszcze w trakcie interwencji policjantów. Teraz sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu, gdyż przeszkadzanie w zbiórce podpisów pod inicjatywą ustawodawczą jest przestępstwem, za które grozi nawet kara więzienia.
Art. 19 ustawy o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli mówi:
„Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza w wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli albo przez nadużycie stosunku zależności wywiera wpływ na jej wykonywanie podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Innym razem młody mężczyzna zamazał kartkę papieru, na której wcześniej mieszkańcy miasta podpisywali się i wyrażali swój sprzeciw wobec aborcji. Jeden ze zbierających szybko go zatrzymał, a po chwili na miejscu zdarzenia pojawiła się policja.
Już wcześniej aborcjoniści, kiedy dowiedzieli się o planowanej inicjatywie ustawodawczej, pisali furiackie komentarze w internecie zawierające nawet groźby śmierci:
„Najwyższy czas zacząć fizycznie likwidować tych ekstremistów”.
„Sezon polowania na fundację Pro-Prawo do Życia uważam za otwarty”.
„Tych fanatyków… wymienić z imienia i nazwiska…opublikować zdjęcia… a później się nimi zająć”.
To tylko kilka z wielu komentarzy. Wolontariusze fundacji mimo to nie zrażają się agresją aborcjonistów i tym bardziej będą dążyć do tego, aby mordowanie dzieci przed urodzeniem było całkowicie zakazane, a nielegalny handel środkami poronnymi karany.