22.11.2016 r. o godz. 16 na wrocławskim Rynku pikietowali wolontariusze Fundacji Pro- Prawo do życia i działacze Młodzieży Wszechpolskiej. Celem pikiety było uświadomienie społeczności, że rząd PiS tak naprawdę, nie robi nic w kierunku ochrony życia i nadal są zabijane nienarodzone dzieci. Czas i miejsce pikiety były szczególne, z tego względu, że odbyła się ona na terenie Jarmarku Bożonarodzeniowego. Jest to coroczne wydarzenie organizowane przez miasto, więc dzięki temu można było dotrzeć z prawdą o aborcją do szerokiego grona odbiorców.
Pikieta spotkała się z różnymi reakcjami. Młody chłopak, chcąc zbojkotować nasze działanie, groził nam policją. Stojąc na placu, wykrzykiwał że pokazując zdjęcia ofiar aborcji, demoralizujemy dzieci. Uciszony przez policję odszedł. Wrócił po kilkunastu minutach twierdząc, że jest przygotowane dla nas specjalne miejsce w piekle.
O godz. 16:30 rozpoczęliśmy odmawianie różańca. Dołączyła do nas kobieta z Żywego Różańca. Po zakończonej modlitwie podziękowała nam za to co robimy. Także młody chłopak podszedł do nas, zainteresowany naszą działalnością. Wyraził również chęć dołączenia do nas.
Pod koniec pikiety pojawiła się grupka młodzieży uważająca, że legalizacja aborcji zmniejszy ilość powikłań po zabiegach wykonywanych w podziemiu. Twierdzili, że teraz nie jest to monitorowane. Jako argumentu użyli porównania: gdy nie ma kamer w sklepach, nie wiadomo ile kto kradnie. Jest to oczywiście nieprawdą, ponieważ śmiertelność kobiet w Polsce jest mniejsza, niż w krajach zachodnich. Ponadto polskie szpitale rejestrują powikłania okołoporodowe.
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/11/karolina-ladra.jpg[/author_image] [author_info]Karolina Ladra – wolontariuszka Fundacji Pro – Prawo do Życia, komórka Wrocław[/author_info] [/author]