I choć wydaje się to szokujące, jest to tylko naturalna konsekwencja nieszanowania życia ludzkiego przez prawo stanowione. Życie tych 15 osób zostało uznane jako zwyczajny margines błędu.
Zatrważające jest to, że na ten margines trafia coraz większa grupa ludzi. Jeden z lekarzy chwali się zabiciem 400 osób z powodu „samotności i biedy”. Weteranom, którzy dzwonią na gorącą linię proponuje się śmierć jako lekarstwo na ich problemy. Nagina się istniejące przepisy dotyczące eutanazji, a część lekarzy po prostu zabija … do końca ich nie znając.
Liczba zabijanych ludzi rośnie tak gwałtownie, że Komisja troski o zakończenie życia wystosowała notatkę do lekarzy w Quebec’u, w której żąda przestrzegania prawa stanowionego, które reguluje warunki eutanazji.
Nie przeszkadza to jednak politykom wystosowywać nowe postulaty dotyczące rozszerzenia możliwości eutanazji. Tym razem chcą „przeznaczyć do odstrzału” również ludzi psychicznie chorych. Zupełnie tak jak robił to Hitler w latach 30’.
Pomiędzy rokiem 2016 a 2022 w wyniku eutanazji zabito w Kanadzie ponad 40 tysięcy osób. Ponadto prawo zezwala również na aborcję bez ograniczeń. Jeśli te tendencje się utrzymają, już wkrótce duża część narodu zostanie wymordowana.
Źródło: https://www.lifenews.com/2023/08/21/canadian-doctors(…)/