7 lipca 2022 roku ksiądz Moscinski umieścił dodatkowe zamki na bramie wiodącej do ośrodka, a gdy te zostały usunięte przez straż pożarną, położył się na ulicy, by uniemożliwić wjazd. Następnie został zabrany przez policję. Zgodnie z prawem federalnym, które zabrania tworzenia takich blokad, może zostać skazany nawet na 6 miesięcy więzienia. Wyrok ma zapaść 24 kwietnia br.
Nie jest to pierwszy proces tego księdza (https://stronazycia.pl/ratowanie-dzieci-przestepstwem). Już kilkakrotnie został skazany na 500 dolarów kary za to, że rozmawiał z kobietami w placówkach aborcyjnych i przekazywał im róże. Podczas przesłuchań podkreślał, że uznanie ratowników za winnych jest niesprawiedliwością i z tego powodu kara jest nieważna. W cywilizowanych krajach prawo broni życia niewinnych.
Także tym razem morderców obejmuje ochrona prawna a ratownicy są karani. Zło jest uznawane za dobro, a dobro za zło. Prawo stanowione najpierw zezwoliło na zabijanie dzieci, a później zostało wymierzone przeciwko tym, którzy ośmielają się protestować przeciwko tej niesprawiedliwości.
Z zabijaniem niewinnych jest zawsze tak, że szybko poszerza się grono ludzi niewygodnych i przeznaczonych do „odstrzału”. Najpierw dzieci przed narodzeniem, potem ich obrońcy, potem starsi, potem dzieci tuż po narodzeniu. Jeśli nie będziemy walczyć o niewinnych, już wkrótce owe grono może poszerzyć się o każdego z nas.
Zdjęcie: Akcja Red Rose Rescue w White Plains (Nowy Jork, USA) w listopadzie 2021 r.