Specjaliści omawiali np. diagnostykę nowotworów macicy czy sposoby leczenia niepłodności. Poruszyli także kwestie prawne związane z ich zawodem. Mając na uwadze, że spora część środowiska lekarzy ginekologów jest mówiąc wprost bardzo mocno proaborcyjna, zdecydowaliśmy się na zorganizowanie pikiety pod Centrum Kongresowym ICE w Krakowie, gdzie odbywała się konferencja.
Warunki pogodowe były niesprzyjające, bo tego dnia mocno padał śnieg. Mimo to nasza pikieta była dobrze widoczna i słyszalna, bo wiele osób dawało wyraz swojemu niezadowoleniu z powodu prezentowanych przez nas antyaborcyjnych treści. Okazało się, że wybraliśmy bardzo dobre miejsce na zgromadzenie, tuż przy bocznym wejściu, którym niemało lekarzy wchodziło do budynku.
Na wielu twarzach widzieliśmy wyraz zniesmaczenia bądź niezadowolenia, z takich osób właściwie nikt do nas nie podszedł. Oczywiście, nie powinniśmy się łudzić, że lekarze nie wiedzą, czym jest aborcja – doskonale zdają sobie z tego sprawę, szczególnie ci, którzy na jakimś etapie swojego życia zaczęli wykonywać te “zabiegi”, będące zaprzeczeniem podstawowej misji lekarza.
Lekarze z sumieniem istnieją!
Powołaniem specjalistów z zakresu medycyny jest bowiem leczyć, a nie zabijać. Ratować zdrowie i życie, a je nie niszczyć i odbierać. Niektórzy zupełnie o tym zapomnieli, nie muszą już zresztą w dzisiejszych czasach składać przysięgi Hipokratesa. Każda aborcja, a więc świadome i dobrowolne zabicie poczętego człowieka, niszczy sumienie i moralność lekarza, ku ogromnej szkodzie wszystkich jego pacjentów.
Jednak lekarze z sumieniem wciąż istnieją. W pewnej chwili podszedł do nas mężczyzna, który powiedział, że popiera naszą akcję i zachęcił nas, abyśmy dalej nagłaśniali, czym jest zbrodnia aborcji.
Dziękujemy temu odważnemu człowiekowi za jego postawę i zachęcamy innych, żeby nie bali się stanąć po stronie życia. Trzeba postawić tamę aborcyjnej mentalności, która jest przesiąknięta przemocą, a kształcić młodych, dobrych lekarzy z prawdziwym powołaniem. Takich, do których jako pacjenci będziemy mieli pełne zaufanie.