Sąd wprawdzie podzielił trafność oskarżenia w zakresie tego, że poseł dopuścił się publicznego znieważenia działacza oraz naruszył jego nietykalność cielesną, m.in. uderzając go, ale uznał, że szkodliwość społeczna czynu jest znikoma i nie ma mowy o przestępstwie.
W 2019 roku poseł Nitras stracił z powodu tego wydarzenia immunitet. Za jego odebraniem głosowało 255 posłów, 165 było przeciw. Wtedy w ten sposób komentował zdarzenie dla „Gazety Wyborczej”:
„To absurd. Próbują zbudować sobie jakąś legendę (…) Nikogo nie popychałem, nie szturchałem, nie uderzyłem” – mówił między innymi poseł Nitras.
– Poseł Nitras i jego towarzysze czują się bezkarni. Nic dziwnego, że na ulicach dochodzi do kolejnych bandyckich napadów ze strony lewaków. – komentuje Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do życia.
Udostępniamy nagranie ze zdarzenia. Planowane jest złożenie zażalenia na decyzję sądu.