W mediach, telewizji i Internecie można na każdym wręcz kroku trafić na brutalne, pokazujące przemoc zdjęcia z wojny. Nikt się na pokazywanie takich ujęć nie oburza, wręcz przeciwnie – ludzie tym chętniej pomagają i tym bardziej współczują ofiarom. Co więcej, na naszym krakowskim rynku miał miejsce happening przedstawiający dramat wojny poprzez ucharakteryzowanie uczestników na zamordowanych cywilów. Ludzie ci byli pomazani cieczą przedstawiającą krew, co również – w myśl logiki naszej rozmówczyni – mogłoby przecież wywołać negatywne uczucia u uchodźców. Jednak nikt nie ma wątpliwości, że wydźwięk tego wydarzenia miał za zadanie zwrócić uwagę społeczeństwa na ważny problem i pokazać dramat ofiar.
Nie inaczej jest z naszą metodą. W tym temacie trzeba jeszcze dodać, że ukraińskie kobiety są narażone na manipulację ze strony dobrze zorganizowanych aborcyjnych grup przestępczych, gotowych zrobić wiele, by zabić ich poczęte dzieci, ukrywając jednocześnie prawdę o rzeczywistym charakterze aborcji. Naszym zadaniem jest tę prawdę eksponować.
Bardzo poruszające było dla nas także świadectwo siostry zakonnej, która przez trzynaście lat pracowała z ciężko chorymi, niepełnosprawnymi dziećmi, przebywającymi pod opieką specjalnego ośrodka. Siostra dzieliła się z nami historiami dzieci opuszczonych przez bliskich, ale jednocześnie gotowych obdarować miłością i dobrem każdego, kto przyjmie je i zaakceptuje takimi, jakie są.
Ta rzeczywistość jest kompletnie nieznana aborcjonistom, którzy postulują mordowanie takich dzieci przed narodzeniem. Warto pomodlić się za wszystkie osoby popierające aborcję, aby ostatecznie zwyciężyło w nich dobro i by stanęli w prawdzie.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom oraz osobom, które wyraziły poparcie dla naszych działań! Życzymy wszystkim Państwu błogosławionych świąt Wielkiej Nocy.