Podsumowanie 2019 roku w Fundacji Pro – prawo do życia
Dobiega końca kolejny bardzo intensywny rok pracy naszej Fundacji. W 2019 roku w całej Polsce zorganizowaliśmy ponad 1000 pikiet antyaborcyjnych. Nasze wystawy oraz specjalne samochody zaparkowane pod szpitalami skutecznie informowały społeczeństwo o prawdzie na temat okrutnej aborcji. Fundacja Pro – prawo do życia prowadzi także działalność edukacyjną wśród młodych ludzi oraz organizuje kursy dla obrońców życia.
Ponadto zorganizowaliśmy zbiórkę podpisów pod Obywatelską Inicjatywą Ustawodawczą „Stop Pedofilii”, którą poparło ponad 300 tys. obywateli. Inicjatywa pozwoliła szeroko rozpropagować temat ochrony dzieci przed demoralizacją za pomocą m.in. poradnika „Jak powstrzymać pedofila”, którego nadal można zamawiać lub pobierać z witryny stronazycia.pl. Na tej samej stronie internetowej dowiecie się Państwo jak wesprzeć nasze kolejne działania.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzmy sobie, aby każde dziecko było przyjmowane z miłością, a prawo polskie chroniło jego życie od poczęcia.
Być może właśnie dzięki plakatom antyaborcyjnym aborcja nie przeszła mi przez myśl
Widziałam zdjęcie zabitego dzieciątka w łonie matki już w podstawówce i owszem – było to dla mnie szokujące i drastyczne, ale nie w takim sensie, że czegoś się zaczęłam bać albo że wywołało to u mnie jakąś traumę. Byłam zszokowana tym, że jakikolwiek lekarz mógł zrobić komuś coś takiego, że jakakolwiek matka mogła skazać na to swoje dziecko.
Protest przeciwko aborcji w Oleśnicy
W sobotę (21.12) wrocławska komórka fundacji zorganizowała kolejną pikietę pod Powiatowym Zespołem Szpitali w Oleśnicy. Zabija się tam najwięcej nienarodzonych dzieci w regionie. W latach 2016–2018 wykonano tam aż 66 aborcji. Zaczęło się to dziać, odkąd zmienił się dyrektor szpitala i ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego. Wcześniej w Oleśnicy nie wykonywano aborcji.
Gdy przykre wspomnienia wracają – nasz artykuł sprawił, że wielu innych zaczęło mówić o tym, jak proponowano im zabicie dziecka
W naszym kraju naciski na matki, żeby zabiły swoje dziecko, kończą się mniej więcej po 24 tygodniu ciąży. Wtedy bowiem prawo nie zezwala już na mordowanie nienarodzonych z powodu podejrzenia o chorobę. Inaczej jest jednak w Wielkiej Brytanii, gdzie takie dzieci zabija się praktycznie do końca ciąży. Pisaliśmy niedawno o Cheryl Bilsborrow, matce dziecka z zespołem Downa, którą naciskano na aborcję praktycznie do końca ciąży.