Na początku rozstawiliśmy się pod pomnikiem Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wieści o nas szybko się rozniosły, nie skończyliśmy nawet zbierać podpisów, gdy zaczęły pisać o nas lokalne media oraz fanpejdże środowisk aborcyjnych. Nic dziwnego. Podpisy praktycznie zbierały się same, właściwie nie było chwili, żeby ktoś nie chciał się podpisać. Odbyliśmy również mnóstwo rozmów i dyskusji. Tak wiele, że chwilami trudno było porozmawiać z każdym.
Po południu przenieśliśmy się do Bydgoszczy, na chodnik przy skrzyżowaniu ulic Mostowa i Focha. Tam również zbieranie podpisów szło dość sprawnie. Rozmawialiśmy również z dziewczyną, która twierdziła że jest osobą homoseksualną, uspokajając ją, że kłamstwem są opinie środowisk lewicowych, że chcemy dyskryminować homoseksualistów. Uważamy, że każdy rodzic ma prawo wychowywać swoje dziecko bez indoktrynacji.
Zachęcamy każdego, kto jeszcze się nie podpisał, do pobrania karty ze https://stoppedofilii.pl/ i złożenia swojego podpisu.