Szukaj
Close this search box.

„W Oleśnicy aborterzy zabijają chore dzieci, które leczy się w innych szpitalach” – rozmowa z pro-liferem

W szpitalu w Oleśnicy wykonuje się najwięcej aborcji na Dolnym Śląsku. Adam Brawata, koordynator regionalny fundacji Pro-Prawo do Życia opowiada nam o tym, w jaki sposób organizacja przeciwstawia się temu procederowi w oleśnickim szpitalu.

Pana fundacja powiesiła w Oleśnicy bilbord informujący o tym, że w miejscowym szpitalu zabija się przez aborcję dzieci z wadami serca, które leczy się w innych placówkach. Skąd macie takie informacje?

– Te dane otrzymaliśmy w piśmie bezpośrednio od szpitala. Opieramy się na ustawie o dostępie do informacji publicznej. Zabijanie dzieci przed narodzeniem jest finansowane z publicznych pieniędzy, wszyscy się na nie składamy z naszych składek zdrowotnych.

Ile takich dzieci z wadami serca zabito przed urodzeniem w Oleśnicy? Z jakich innych przyczyn wykonuje się aborcje w szpitalu?

– Abortowano dwójkę dzieci z izolowanymi wadami serca, jedno miało HLHS (zespół niedorozwoju lewej komory serca), drugie AVSD (ubytek przegrody przedsionkowo-komorowej). Poza tym zabito dzieci z wadami serca, które miały dodatkowo inne schorzenia. Najczęstszą przyczyną aborcji jest Zespół Downa.

Jest zrozumiałe, że nie każdy szpital, tym bardziej powiatowy, ma możliwość i umiejętność leczenia serduszek dzieci. Pytanie brzmi: dlaczego nie odesłali tych małych pacjentów do szpitali, gdzie potrafią operować? A wystarczyłaby tylko dobra i stanowcza wola, aby to uczynić.

Na te zarzuty dyrektor szpitala odpowiedział krótkim komentarzem, że szpital działa zgodnie z prawem. Jak Pan to skomentuje?

– Prawo może dopuszczać przerażające rzeczy. Zbrodniarze hitlerowscy na sądzie w Norymberdze również bronili się twierdząc, że działali zgodnie z obowiązującym prawem.

Dyrektor groził również procesem. Czy sprawa trafiła do sądu?

– Pozew jeszcze do nas nie doszedł.

Wcześniej trzech działaczy fundacji z prywatnego aktu oskarżenia podał do sądu ordynator, Łukasz Jagielski. Dlaczego?

– Ponieważ głośno i skutecznie głosimy prawdę o zbrodni aborcji. Ludzie związani z tym procederem chcą ukryć rzeczywistość. Niespokojnego sumienia można albo posłuchać albo je zagłuszyć. Wybierają to drugie.

Podajecie, że w Oleśnicy od 2016 roku zabito przez aborcję 101 dzieci. To bardzo dużo. Dlaczego w takim małym mieście wykonuje się więcej aborcji niż we wrocławskich szpitalach?

– Wynika to z proaborcyjnego nastawienia personelu. Już przed oficjalnymi danymi otrzymanymi ze szpitala docierały do nas informacje o bardzo dużej liczbie aborcji dokonanych w tym małym szpitalu, które zaczęły się wraz z zatrudnieniem państwa Jagielskich.

To miejsce stało się zagłębiem aborcyjnym, w którym zabija się dzieci przeznaczone do aborcji i to nie tylko z Dolnego Śląska, ale i z innych rejonów Polski.

Fundacja postawiła przed szpitalem samochód antyaborcyjny. Jakie są na to reakcje szpitala i mieszkańców?

– Myślę, że wielu mieszkańców może być wstrząśniętych tym, co się dzieje w oleśnickim szpitalu. Lepiej żyć w prawdzie niż w pięknym kłamstwie. Czar w każdej chwili może prysnąć, a dzięki prawdzie można zmienić rzeczywistość.

Rozmawiał Jan Both

...

Więcej interesujących treści

mezczyzna

Jestem ojcem zabitego dziecka

Jestem ojcem martwego dziecka. Ostatnio codziennie to do mnie wraca, choć minęło już tyle lat.

donald tusk

Kto jest autorem aborcyjnej polityki Donalda Tuska?

„Wszystkie środki, które służą ograniczaniu rozrodczości, powinny być tolerowane albo popierane. Spędzanie płodu
[aborcja]
musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne. Środki służące do

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN