Szukaj
Close this search box.

Unia Europejska już od dawna przoduje w światowej kulturze śmierci

1 maja mija 20 lat od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej (UE). O samej Unii i o różnych aspektach członkostwa Polski w UE można napisać wiele. Skupmy się na jednej, niezwykle ważnej kwestii – na aborcji, promowanej przez UE już od dawna, na długo przed 2004 rokiem.

Obecnie Unia Europejska przoduje w światowej kulturze śmierci. Większość państw, będących członkami UE wprowadziło już permisywne prawa dotyczące aborcji, dostępność pigułki poronnej dzień po, zaś eksperymenty dokonywane na ludzkich embrionach stają się powszechną praktyką.”

Te słowa napisali już w 2002 roku w swoim „Przesłaniu do obrońców życia w Polsce” John Smeaton i Dominik Baster z Brytyjskiego Stowarzyszenia Obrońców Dzieci Poczętych (SPUC). Przez kolejne lata wiele się zmieniło, na gorsze.

Choć unijne organy nie mają podstaw do ingerowania w kształt systemów opieki zdrowotnej państw członkowskich, to jednak od ponad 40 lat konsekwentnie wywierają presję na państwa członkowskie.

Już w 1981 r. Parlament Europejski (PE) przyjął rezolucję, której główny postulat, mający zlikwidować problem „turystyki aborcyjnej”, dotyczył legalizacji aborcji w państwach członkowskich. W 1990 r. Parlament skrytykował państwa, w których uśmiercenie dziecka poczętego nie jest legalne i wezwał państwa członkowskie do zalegalizowania aborcji oraz zapewnienia „bezpiecznej” aborcji wszystkim kobietom „w rozsądnych cenach”. W 1994 r. rozpropagowano definicję „zdrowia reprodukcyjnego” autorstwa WHO. Rok później PE wyraził poparcie dla prawa kobiet do decydowaniu o własnym ciele, w tym dla tzw. praw reprodukcyjnych i seksualnych.

Kwestie obrony życia bez zmian?

Kiedy w latach 1998-2002 trwały negocjacje akcesyjne dotyczące przystąpienia Polski do UE, wydawało się, że kwestie takie jak ochrona życia będą wewnętrzną sprawą Polski, a unijne instytucje nie będą nam niczego narzucać. Tymczasem rezolucja PE z lipca 2002 r. (wymierzona szczególnie w Irlandię i Polskę) domagała się od wszystkich państw członkowskich oraz kandydujących pełnej legalności aborcji.

Już po przystąpieniu Polski do UE Parlament Europejski wielokrotnie promował zabijanie nienarodzonych, a także edukację seksualną i antykoncepcję. Przykładowo w 2015 roku posłowie nazwali zdrowie reprodukcyjne i seksualne „podstawowym prawem człowieka” oraz „zasadniczym elementem godności ludzkiej, równości płci i samostanowienia”. Te i podobne słowa powtarzano wielokrotnie, wzywając też Komisję Europejską do podjęcia konkretnych działań w tych kwestiach. W 2019 r. PE stwierdził iż odmowa dostępu do „gwarantowanej, legalnej aborcji” stanowi akt przemocy wobec kobiet.

Po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. PE wielokrotnie krytykował Polskę za przepisy ograniczające aborcję i potępiał wyrok Trybunału. W 2021 roku tzw. raport Maticia wzywał wszystkie państwa członkowskie (a zatem także i Polskę) do zagwarantowania aborcji na życzenie. W tym samym roku PE odniósł się także do śmierci kobiety, która rzekomo miała umrzeć z powodu „ograniczeń dotyczących legalnych aborcji w Polsce”. A więc ta Unia, która tak wiele mówi o walce z fake newsami, sama się nimi posługuje. Ustalenia NFZ, Rzecznika Praw Pacjenta i prokuratury dobitnie pokazały, że ta tragedia została bezwzględnie i wyłącznie instrumentalnie wykorzystana do promocji postulatu rozszerzenia dostępu do aborcji w Polsce. Warto pamiętać, że podobne manipulacje doprowadziły w przeszłości do legalizacji aborcji w Irlandii.

Co więcej, w 2023 r. część posłów stanęła w obronie Justyny Wydrzyńskiej z tzw. „Aborcyjnego Dream Teamu”, skazanej na osiem miesięcy prac społecznych za dostarczenie innej kobiecie tabletek aborcyjnych. Przewodniczący Komisji Praw Kobiet PE Robert Biedroń mówił o „pokazowym procesie” Wydrzyńskiej, która „nie jest kryminalistką, ale bohaterką i symbolem walki o prawa kobiet na całym świecie”. Co więcej, Wydrzyńska (w grupie „kobiet walczących o bezpłatną, bezpieczną i legalną aborcję”) była bliska otrzymania, przyznawanej przez PE, Nagrody im. Sacharowa za wolność myśli.

Standardy europejskie standardami aborcyjnymi

Wspomniane wypowiedzi czy rezolucje nie są wiążące, lecz mogą wywierać pewne naciski i presję. Co szczególnie niebezpieczne, od niedawna obserwujemy coraz silniejsze próby wprowadzenia aborcji do przepisów prawnych. W styczniu 2022 roku prezydent Francji Emmanuel Macron proponował umieszczenie w Karcie Praw Podstawowych (KPP) Unii Europejskiej tak zwanego „prawa do aborcji”.

Kiedy pół roku później PE potępił wyrok Sądu Najwyższego USA z 24 czerwca 2022 r., rozszerzający ochronę życia (wcześniej unijne instytucje także odnosiły się do kwestii ochrony życia w USA), zaproponował umieszczenie w KPP zdania, że „Każdy ma prawo do bezpiecznej i legalnej aborcji”. Nowsze propozycje, z 2023 roku, dotyczą dodania zapisu: „Każdy ma prawo do autonomii cielesnej, do swobodnego, świadomego, pełnego i powszechnego dostępu do zdrowia i praw seksualnych i reprodukcyjnych oraz do wszystkich związanych z tym usług opieki zdrowotnej bez dyskryminacji, w tym do dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji”.

Tymczasem ani polski porządek prawny, ani żaden wiążący akt prawa międzynarodowego nie przewidują „prawa do aborcji” (czy ogólnie tzw. zdrowia i praw seksualnych i reprodukcyjnych). Nawet we wspomnianej KPP przeczytamy, że „Każdy ma prawo do życia”, a wg Europejskiej Konwencji Praw Człowieka prawo do życia „jest chronione przez ustawę”. Co więcej, Deklaracja Praw Dziecka mówi o tym, że „(…) dziecko, z powodu niedojrzałości fizycznej i umysłowej wymaga szczególnej opieki i troski, a także odpowiedniej opieki prawnej, zarówno przed urodzeniem, jak i po urodzeniu”.

Mówienie o aborcji w kontekście tak zwanych „standardów europejskich”, unijnych „wartości” czy wręcz „praw człowieka” trafnie skomentował Dariusz Hybel w książce pt. „Unia Europejska – w drodze do totalitarnego superpaństwa”:

„Oczywiście m.in. w przypadku zabijania dzieci poczętych tak naprawdę nie są to żadne „standardy europejskie”! Standardy europejskie, przyniesione 2000 lat temu przez chrześcijaństwo, nie dopuszczają aborcji. Standardy unijne tworzone przez laickich fundamentalistów to co innego”.

Źródła:
„Pomiędzy Europą narodów a superpaństwem. Doktrynalne, prawne i ekonomiczne aspekty projektu „głębszej integracji” w Unii Europejskiej” (red. B. Zalewski, T. Zych) – raport Collegium Intermarium, Warszawa 2021
D. Hybel, Unia Europejska – w drodze do totalitarnego superpaństwa, Warszawa 2002
„Głos dla życia”, listopad/grudzień 2002
Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej
Deklaracja Praw Dziecka
europarl.europa.eu

...

Więcej interesujących treści

Zaawansowane metody śledcze oleśnickiej policji

Dnia 29 lutego w Oleśnicy, przed wejściem do Szpitala (będącego liderem w statystykach dzieciobójstwa prenatalnego w Polsce) odbywało się zgromadzenie publiczne, mające na celu pokazywanie

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN