Przed pikietą przeprowadzoną tydzień temu, 11 stycznia, uzyskaliśmy informację, że wjazd na Rynek, zgodnie z prawem, jest dostępny przez ulicę Kurzy Targ. Funkcjonariusze nie znali wtedy treści naszych transparentów, gdyż zgromadzenia zgłaszane w trybie uproszczonym nie wymagają podania ich celu. Wówczas, w czasie zgromadzania, usłyszeliśmy od osób o lewicowych poglądach zdania, że powinni nam naszych działań zakazać. Teraz, gdy zgromadzenie chcieliśmy powtórzyć, funkcjonariusze zablokowali wjazd na Rynek, tłumacząc, że nie mamy ich zgody. Nie ustąpiliśmy i na Rynek wjechaliśmy, mimo iż straż miejska najpierw wystawiła nam mandat (którego nie przyjęliśmy) na najwyższą możliwą karę: 500 zł i 5 punktów karnych, a potem blokowała przejazd. Ostatecznie funkcjonariusze odsunęli się i pikietę przeprowadziliśmy z 10 minutowym opóźnieniem.
Cała sytuacja nie dziwi, gdyż magistrat z Prezydentem Sutrykiem aktywnie wspiera gejowskie organizacje, a Straż Miejska podlega władzom samorządowym.
Terror homoseksualnego lobby powoli wsiąka w każdą dziedzinę działalności publicznej. Naiwnością byłoby przypuszczać, że nie może być gorzej. Św. Ignacy z Loyoli głosił hasło walki ze złem: agere contra (z łac. działaj przeciwnie). Nie zamierzamy odchodzić od tej zasady i uchylać się od ciosów.