Szukaj
Close this search box.

Rodzice przez 10 godzin patrzyli, jak ich dziecko umiera po aborcji

Pisaliśmy wielokrotnie o aborcjach, na skutek których dzieci rodziły się żywe i umierały w męczarniach, dusząc się. Jak informował dr Tomasz Dangel podczas rozmowy o aborcjach w 2 trymestrze "duszność jest znacznie trudniejsza do wytrzymania niż ból. W ten sposób torturuje się jeńców wojennych w celu uzyskania zeznań (podtapianie)." Wiemy już, że ponad 10% aborcji w 23 tygodniu ciąży kończy się takim właśnie żywym urodzeniem i konaniem.

Tak właśnie było w przypadku dziecka Loran Denison. Kobieta oraz ojciec dziecka przez 10 godzin patrzyli, jak ich syn umiera po aborcji. Mimo że „zabieg” odbył się w 18 tygodniu ciąży, dziecko urodziło się żywe, z ogromną wolą życia.

Loran Denison była w 15 tygodniu ciąży ze swoim czwartym potomkiem, kiedy powiedziano jej, że jej syn ma zespół Edwardsa. Wtedy też rodzice podjęli decyzję o zabiciu własnego nienarodzonego dziecka. Matka wzięła tabletkę poronną, po czym przeżyła ogromny szok, widząc że jej syn urodził się żywy.

„To były prawdziwe tortury. Powiedzieli mi, że ma typowy zespół Edwardsa, więc na pewno szybko umrze, a mój syn miał lwie serce. Przez naszą bolesną decyzję musiałam patrzeć, jak bicie jego serca zwalnia i jak wypływa z niego życie” – mówi dziś matka, która nazwała swojego synka Kiyo Bleu Watson.

Dziś kobieta żałuje swojej decyzji. Doczytała, że są ludzie z zespołem Edwardsa, którzy żyją jeszcze długi czas po urodzeniu i zdaje sobie sprawę, że skoro jej syn w 18 tygodniu ciąży po aborcji żył tak długo, przypuszczalnie również mógł być takim człowiekiem.

Aborcja zawsze jest zła. Bez względu na to czy dziecko wskutek niej cierpi mniej, czy bardziej, a także bez względu na to czy dziecko morduje się w 6 tygodniu, czy dużo później. Jednak takie przypadki jak aborcja Kiyo Bleu Watson pokazują nam dobitnie, do czego prowadzi „prawo wyboru”.

(Zdjęcie przedstawia dziecko zabite w wyniku aborcji w 22 tygodniu)

Źródła:
https://opoka.news/…zyc
https://www.dailymail.co.uk/…hours.html

...

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN