Pojawiły się groźby pisane na murach, sugerujące, że aborcjoniści dopadną każdego, kto przyczyni się do zakazu mordowania. Taka groźba pojawiła się między innymi na… centrum pomagającym kobietom w ciąży w Lynnwood w stanie Waszyngton. Aborcyjni fanatycy pomalowali ściany i chodnik ośrodka, a także powybijali okna.
Heather Vasquez, dyrektor ośrodka, potwierdziła, że doszło do ataku i dodała, że napastnik był zamaskowany, więc kamery niewiele dały. Na szczęście atak nie przeszkodził w prowadzeniu centrum, więc pozostaje ono otwarte, by służyć kobietom w potrzebie.
Wszystko to jednak wyraźnie pokazuje, że nie ma czegoś takiego jak „pro choice”. Są ludzie anti life, którzy tak bardzo nienawidzą ludzkiego życia, że są gotowi zabrać ciężarnym kobietom drogi pomocy. „Prawo wyboru” jest jedynie przykrywką. Aborcjoniści będą robili, co w ich mocy, by zabrać kobiecie w potrzebie wybór i postawić w sytuacji, w której ta wybierze zamordowanie własnego dziecka.
Źródło: https://www.lifenews.com/