Polonez antyaborcyjny ponownie stanął przed budynkiem szpitala w Oleśnicy

Przez dłuższy czas auto stało przy ul. Lwowskiej – jednej z głównych ulic w mieście. Teraz znowu wróciło przed budynek Powiatowego Zespołu Szpitali.

Niestety okazuje się, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego może nie zakończyć zabijania nienarodzonych dzieci w tej miejscowości. Chwilowo nie wykonuje się tu aborcji, ponieważ wojewoda przekształcił szpital w placówkę covidową, ale dyrekcja już informowała, że planują dalej je wykonywać, czekają tylko na wprowadzenie nowych regulacji prawnych.

Koszyk usług świadczony przez szpital pozostaje zgodny z obowiązującym prawem. Po opublikowaniu wyroku TK zabiegi terminacji ciąży z powodu wad płodu nie będą się odbywać do czasu zmiany zapisów w ustawie. Wykonywanie zabiegów terminacji ciąży z pozostałych przyczyn zgodnie z Ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i dopuszczalności przerywania ciąży pozostaje bez zmian – mówiła niedawno portalowi mojaolesnica.pl ginekolog Gizela Jagielska, tymczasowo pełniąca funkcję dyrektora szpitala.

W Oleśnicy przez ostatnie lata wykonywano najwięcej aborcji na Dolnym Śląsku – więcej niż w każdym z wrocławskich szpitali. W latach 2016 – 2020 życie straciło tu aż 101 nienarodzonych dzieci – m.in. chorych na Zespół Downa i wady serca. Często były to późne aborcje w 20-24 tygodniu ciąży. Dziecko zabite w tym wieku jest przedstawione na polonezie antyaborcyjnym fundacji.

W związku z zapowiedziami szpitala fundacja Pro- Prawo do Życia planuje kontynuować pikiety pod szpitalem i akcję bilbordową przedstawiającą ofiary aborcji. Wszystkich oleśniczan, którzy są przeciwni temu procederowi, zachęcamy do przyłączenia się do naszych działań.

Więcej interesujących treści

Czy Polska będzie niepodległa?

Na początek odpowiedzmy sobie na pytanie, czym jest niepodległość. Niepodległa może być tylko wspólnota, która jest świadoma swojej tożsamości. Tłum kibiców albo fanów gwiazdy estrady

halloween

Przyjaźń z szatanem

31 października wielu ludzi obchodzi mroczne „święto” Halloween, nie zdając sobie kompletnie sprawy z tego, że ta tradycja ma silne konotacje demoniczne. Nierzadko, za zachętą

Wspomnienie o panu Antonim

We wrześniu, w wieku 85 lat, zmarł nasz wolontariusz z Górnego Śląska, pan Antoni.
Choć znaliśmy go krótko, na pewno będziemy go bardzo miło

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN