„Trzeba sobie zadać jasno pytanie, czy ktokolwiek ma prawo wymagać, czy prawo może wymagać od takiej kobiety, żeby po pierwsze, mając świadomość tej sytuacji, nosiła takie dziecko w swoim łonie, a następnie ponosiła cały fizyczny i psychiczny koszt urodzenia tego dziecka.” – mówił prezydent o dzieciach z wadami letalnymi po ogłoszeniu wyroku trybunału.
„Stawiam pytanie czy każdy jest zdolny do heroizmu i czy kobiety muszą być zmuszone do heroizmu. Mam tutaj wątpliwości” – dodawała Pierwsza Dama.
Można odnieść wrażenie, że para prezydencka zapomniała o tych słowach. A na pewno nie pamiętała o nich podczas kręcenia filmu z okazji Dnia Osób Niepełnosprawnych, obchodzonego 3 grudnia. Wypisaliśmy kilka fragmentów:
„Często odnosiłam wrażenie, że niewidzący widzą więcej, niesłyszący bardzo uważnie słuchają. Niepełnosprawni fizycznie – zaskakują sprawnością, a niepełnosprawni intelektualnie odkrywaniem tego, co w życiu najważniejsze: że miłość i szacunek należą się każdemu człowiekowi”.
„Nie bójmy się niepełnosprawności. O wiele gorsza jest obojętność”
„Popierajmy idee korzystania ze wszystkich praw człowieka i wolności przez wszystkie osoby z niepełnosprawnościami”
„Szanowni Państwo, jesteśmy z wami” – kończy film Agata Duda.
Chyba najuczciwiej by było, gdyby przy każdym tym zdaniu wyświetlała się gwiazdka z napisem „nie dotyczy dzieci śmiertelnie chorych przed urodzeniem”. Im wszystkie prawa człowieka, miłość i szacunek, o których mówi w filmie para prezydencka, już nie muszą przysługiwać.