Szukaj
Close this search box.

Jakie opinie ma wśród pacjentek aborterka z Oleśnicy?

Lewica, zakłamując rzeczywistość, stara się pokazywać lekarzy-aborterów jako osoby troszczące się o dobro kobiet. Najczęściej jednak okazuje się, że prawda wygląda zupełnie inaczej i stosunek do pacjenta, jakim jest małe dziecko, wpływa na stosunek do kobiet.

Nie zdziwiło nas więc, że i pani Gizela Jagielska, która chwali się, że w jej szpitalu zabija się dzieci z powodu zaburzeń psychicznych ich matek, opinię wśród pacjentek ma słabą. Szerokim echem odbiła się jej kpina w stosunku do kobiety w ciąży z nadwagą. „Bądź jak Ewa, zamknij lodówkę i jedz dla dwojga a nie za dwoje. Ułatwisz życie i nam i sobie.” – pisała wtedy w szyderczym tonie.

Gdy wejdziemy na portal z opiniami o lekarzach, zobaczymy, że Gizela Jagielska ma średnią ocen 2/5. To bardzo słaby wynik. Czego możemy się dowiedzieć z wystawionych opinii?

G.Jagielska robiła mi cc. W trakcie operacji rozprawiała na temat „ głupoty bab, co robią sobie cc na życzenie”. Potem przez miesiąc pojawiałam się na oddziale z ropiejącą blizną po cc. Kiedy w końcu wróciłam z 39o stopniową gorączką, powiedziano mi, że to pewnie przeziębienie. To nic, że CRP wynosiło prawie 30. Ostatecznie pani Gizela powiedziała, że muszę sama, bez mojego niemowlaka, położyć się na 3-4 dni na oddział, bo trzeba mi podać antybiotyk. Rozryczałam się wtedy strasznie. W głowie mi się to nie mieściło. Doktor była jednak niewzruszona. Przygotowana na pobyt w szpitalu, stawiłam się na oddział. Przyjmował mnie inny lekarz. Wstawił w ranę sączek, po czym… odesłał do domu.” – „Pacjentka

Lekarka nieempatyczna, niesympatyczna, arogancka. Byłam w terminie porodu i pojawiłam się w szpitalu na kontrolne ktg, lekarka nie chciała mnie zbadać, wyśmiewała moje pytania o CC (miałam już jedna cesarkę i mój lekarz sugerował kolejne cięcie z uwagi na dużą wagę dziecka), wyszłam z gabinetu nie wiedząc co robić. Czułam się zlekceważona” – Agnieszka s.ł.

Z całego serca odradzam! Najgorsza ginekolog jaką spotkałam. Trafiłam do szpitala do Pani Gizeli z krwawieniem w ciąży. Pani Gizela stwierdziła krwiaka w wielkości 10cm i dała połowę szans, że ciąża się utrzyma. Ponad to stwierdziła, że dziecko może być chore (próbowała mnie namówić na prywatne badania genetyczne w swojej prywatnej klinice-zero jakiejkolwiek empatii ze strony tej Pani w przekazywaniu tych wszystkich informacji) Nie zapisała żadnych leków i odesłała do domu. Nie muszę chyba wspominać, że nie spałam całą noc. Na drugi dzień u mojego ginekologa prowadzącego okazało się, że to co Pani Gizela widziała to była prawidłowa budowa macicy w ciąży, a krwiak owszem był, ale mierzył 1cm i był u samego ujścia pochwy i już się opróżniał. Dostałam zastrzyki z progesteronu i po tygodniu leżenia po krwiaku nie było śladu. Synek okazał się zdrowy. O mało z nerwów nie straciłam ciąży..” – A.

Z innych opinii można również wnioskować o małej delikatności podczas badania, nieinformowaniu kobiet o zmianie gabinetu oraz wizytach przeprowadzonych w pośpiechu i rutynie. Trzeba też przyznać, że brak empatii, na który wskazują negatywne opinie, jest konkretną wadą u osoby, która kreuje się na wspierającą kobiety.

Oczywiście wśród opinii były również te chwalące lekarkę – można więc zastanowić się, co wpływa na różne traktowanie pacjentek. Skąd taki brak empatii w wielu przypadkach? Niestety to częsty problem wśród aborterów. Jeśli nie mamy szacunku do drugiego człowieka i traktujemy go jako odpad medyczny, dlaczego mielibyśmy traktować innego z delikatnością? A przecież zarówno jeden pacjent, jak i drugi na to zasługuje.

Czy doktor Jagielska nie traktowałaby ogółu pacjentek z większym szacunkiem, gdyby zamiast jeździć na szkolenia z zabijania nienarodzonych, którymi tak się chwaliła, poszerzała swoją wiedzę, dowiadując się, jak rzeczywiście pomagać matce i jej dziecku?

Źródło: https://www.znanylekarz.pl/…

...

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN