List do przyjaciół: Mikołaj waży 610 gramów i potrzebuje naszej pomocy

Tak trudnej sytuacji jeszcze nie mieliśmy w naszym programie Ocalone.org, który prowadzimy od dwóch lat.

Udzieliliśmy wsparcia młodej dziewczynie, która przedwcześnie urodziła dziecko. Maluszek waży zaledwie 610 gramów i przebywa obecnie na oddziale intensywnej terapii. Jego maleńkie ciałko poddawane jest niezliczonym zabiegom, otacza go mnóstwo rurek i aparatów. Kiedy jego mama dowiedziała się o ciąży rozważała aborcję, była jednak w stałym kontakcie z naszymi wolontariuszami. Gdy zobaczyła swojego maleńkiego synka to pokochała go i z pomocą naszej Fundacji walczy o jego życie. Proszę Państwa o umożliwienie nam dalszego wsparcia tej rodzinie oraz innym osobom, które zgłaszają się do naszego programu Ocalone.org.

Z biednego kraju azjatyckiego przyjechała do Polski za pracą młoda dziewczyna Lily. W swoim domu zostawiła kilkuletnie dziecko, na utrzymanie którego wysyłała pieniądze z Polski. Kilka dni temu Lily urodziła w Polsce kolejne dziecko, bardzo przedwcześnie. Maleńki Mikołaj waży zaledwie 610 gramów i walczy o życie na oddziale intensywnej terapii.

Kiedy Lily dowiedziała się o ciąży rozważała aborcję, aby móc dalej pracować i utrzymać rodzinę. Była jednak w stałym kontakcie z naszymi wolontariuszami, którzy jej pomagali, zarówno materialnie i finansowo, jak również rozmową i modlitwą. Kiedy Lily zobaczyła swojego maleńkiego synka po porodzie to pokochała go i teraz chce walczyć o jego życie.

Maluszek jest w bardzo ciężkim stanie, a za jego pobyt w szpitalu i bardzo skomplikowane leczenie trzeba zapłacić. Pomagamy tej rodzinie w ramach naszego programu Ocalone.org i pomoc ta będzie niezbędna jeszcze przez wiele miesięcy. Mały Mikołaj jest wojownikiem. Urodzony na granicy szans na przeżycie poza organizmem matki, cały czas walczy. Jego małe ciałko poddawane jest niezliczonym zabiegom ratującym życie, cały jest pokłuty, otacza go mnóstwo rurek i aparatów. Trudno wyobrazić sobie trudniejszy początek dla bezbronnego dziecka. 

Celem naszego programu Ocalone.org jest niesienie prawdziwej pomocy każdej kobiecie, każdemu dziecku, każdej rodzinie, która się do nas zgłosi. 

Ocalone.org to uruchomiony dwa lata temu przez naszą Fundację projekt pomocy kobietom, które są w ciąży, ale nie mają z kim o tym porozmawiać oraz nie wiedzą co robić i gdzie szukać pomocy. Nasi wolontariusze służą ciepłym słowem, możliwością rozmowy, wiedzą praktyczną, kontaktami do sprawdzonych specjalistów (lekarzy, placówek pomocowych, pomocy duchowej i psychologicznej). Chcemy pomóc każdemu, kto będzie tego potrzebował, w tym niepełnoletnim, ofiarom przemocy, chorym oraz osobom przymuszanym do aborcji. Wspieramy także ojców, których dzieci zagrożone są aborcją. Istotną częścią projektu jest także wsparcie finansowe dla najbardziej potrzebujących.

Kobiety takie jak Lily są głównym celem aborcyjnych aktywistów, którzy za pomocą mediów docierają do kobiet w trudnej sytuacji życiowej, omamiają je swoją propagandą i namawiają do zamordowania dziecka za pomocą aborcyjnych pigułek poronnych, w sprzedaży których pośredniczą.

Proszę zwrócić uwagę, że zarówno w Polsce jak i na całym świecie powstają kolejne feministyczne i aborcyjne organizacje, zakładane po to, aby „pomagać” kobietom i działać na rzecz rzekomych „praw kobiet”. Tyle tylko, że dla zwolenników aborcji istnieje tylko jedna forma „pomocy” kobietom w ciąży – zamordowanie dziecka poprzez aborcję. Aktywistki aborcyjne i feministki nie oferują kobietom żadnej realnej pomocy – wsparcia materialnego lub psychicznego, towarzyszenia, pomocy materialnej itp. Dla aborcjonistów jedynym wyjściem z trudnej sytuacji życiowej jest aborcja i tylko w tym mogą oni kobiecie „pomóc”. 

Aborcyjna propaganda mówi: jesteś w niechcianej ciąży? Dokonaj aborcji. Masz za małe mieszkanie? Dokonaj aborcji. Masz trudności finansowe? Dokonaj aborcji. U matki lub u dziecka podejrzewa się chorobę? Dokonaj aborcji. Aktywiści aborcyjni w perfidny sposób wykorzystują emocje towarzyszące trudnym sytuacjom życiowym i nakłaniają do zabicia dziecka, przedstawiając morderstwo jako szybkie rozwiązane wszelkich problemów. 

Dlatego tak ważne jest, abyśmy mogli kontynuować nasz program Ocalone.org. Dzięki niemu nasza Fundacja nie tylko w całej Polsce głosi prawdę o aborcji, ale również może udzielać prawdziwej pomocy wszystkim potrzebującym.

W ciągu dwóch lat istnienia programu Ocalone.org pomogliśmy już wielu osobom i zetknęliśmy się z najróżniejszymi przypadkami problemów. Nasze wolontariuszki przez kilka tygodni rozmawiały ze studentką z dużego miasta, która zaszła w nieplanowaną ciążę. Czuła się głupia i samotna. Nie umiała poukładać sobie w głowie, że ma urodzić dziecko i samodzielnie się nim opiekować. Bała się reakcji rodziny, znajomych. Wiemy, że te godziny rozmów pomagały jej stopniowo znaleźć spokój. Pomogliśmy znaleźć bezpieczne miejsce dla mamy, która wróciła z zagranicy, uciekając przed służbami, które mogłyby odebrać jej dziecko po porodzie. Na Zachodzie bała się „opieki społecznej”, w Polsce znalazła dom, w którym mogła spokojnie urodzić. Rozmawialiśmy też z mężczyznami, którzy chcieli uratować dziecko, często nie swoje. Często odbieraliśmy prośby o wskazanie lekarza, który zajmie się zarówno mamą jak i dzieckiem, u którego stwierdzono podejrzenie choroby.

Oprócz tego organizowaliśmy zbiórki rzeczy potrzebnych dla maluszków, wspieraliśmy rodziny niepełnosprawnych kobiet w ciąży, organizowaliśmy dziesiątki rozmów z psychologami i kapłanami, w tym dla kobiet, które zabiły swoje dzieci i nie były w stanie poradzić sobie z konsekwencjami aborcji. Każdy przypadek był inny i wymagał innego podejścia. Niektóre problemy udawało się rozwiązać szybko, inne wymagały wielomiesięcznej współpracy i opieki.

Teraz chcemy dalej pomagać Lily i maleńkiemu Mikołajowi, który waży zaledwie 610 gramów i walczy o życie w szpitalu. Sytuacja jego rodziny jest trudna i niestabilna. Mikołaja, jeśli przeżyje, czeka wiele miesięcy leczenia i rehabilitacji. Wiąże się to z kosztem co najmniej kilkunastu, lub nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Równolegle wciąż pomagamy wielu innym osobom, których coraz więcej zgłasza się do naszego programu Ocalone.org.

Dlatego proszę Państwa o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Państwa w obecnej sytuacji możliwa, aby umożliwić nam dalszą pomoc Lily i Mikołajowi, a także kontynuować cały nasz program Ocalone.org, w ramach którego docieramy do osób potrzebujących wsparcia.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Z wyrazami szacunku

Więcej interesujących treści

kobiety do więzienia

Otwarta walka jest lepsza niż milczące przyzwolenie

Ikona i bohaterka ruchu pro-life, 76-letnia Kanadyjka Linda Gibbons, która odbywa aktualnie karę bezwzględnego pozbawienia wolności za walkę o nienarodzone dzieci, napisała z więzienia poruszający

Rozważania Adwentowe 2024 #001

„Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym” Łk 21,36

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN