Na skwerze niedaleko Rynku w Lubaczowie na Podkarpaciu stanęła wystawa antyaborcyjna. Lokalne media przedstawiły ją jako „budzącą mieszane uczucia wśród mieszkańców” ze względu na „treść zdjęć, na których widać m. in. martwe płody”. Powołują się również na opinię mieszkańców, że „skwer w centrum miasta to nie miejsce na pokazywanie takich zdjęć”, przede wszystkim ze względu na dzieci. Dlaczego jednak rodzice i opiekunowie nie chcą wytłumaczyć podopiecznym czym jest aborcja, a prawdę o niej chcą zamykać poza zasięgiem wzroku mieszkańców, media nie podają.
Jak dalece niewygodna jest dla lubaczowskiej społeczności prawda o zabijaniu najmłodszych, okazało się już dwa dni po postawieniu wystawy – jeden z plakatów został pocięty. Po kilku dniach zniszczono kolejny baner. To nie pierwszy przypadek kiedy wobec jasnych argumentów ukazujących prawdę o aborcji jedynym argumentem strony przeciwnej jest przemoc.
[author] [author_image timthumb=’on’][/author_image] [author_info]Magdalena Łońska – lubelski koordynator regionalny Fundacji Pro-prawo do życia[/author_info] [/author]