Szukaj
Close this search box.

List do przyjaciół: aborcjoniści znów zaatakowali

Aborcyjni wandale znów zaatakowali! Zdemolowali trzy nasze samochody, które pokazywały Polakom prawdę o mordowaniu dzieci w łonach matek.

Do ataków doszło w Krakowie, Toruniu i Warszawie. To kolejny rezultat wzniecania nienawiści i podżegania do przemocy, do czego regularnie dochodzi na grupach dyskusyjnych powiązanych z aborcyjnym lobby. Jego członkowie wzajemnie zachęcają się do kolejnych aktów terroru. Wiecie Państwo jakie zniszczenia spowodowali tym razem?

W centrum Krakowa zaparkowaliśmy furgonetkę oklejoną wielkimi plakatami oraz krótkim, ale wszystko mówiącym hasłem: „aborcja zabija”. Obok niego widnieją zdjęcia ofiary aborcji w 22 tygodniu ciąży. To bardzo prosty i jednoznaczny przekaz, który bardzo rzuca się w oczy i wobec którego nie da się przejść obojętnie. Każdego dnia naszą furgonetkę mogło zobaczyć nawet kilka tysięcy osób. W ten sposób skutecznie wpływaliśmy na świadomość Polaków. Do czasu.

Aborcyjni wandale zdewastowali samochód oblewając go farbą i przebijając w nim 3 opony. Wiedzą, że uszkodzenie auta to jeden z pretekstów dla policji lub straży miejskiej do odholowania takiego pojazdu z ulicy na koszt właściciela. W ten sposób próbują zarówno pozbyć się prawdy o aborcji z przestrzeni publicznej, jak również sparaliżować działania naszej Fundacji oraz obciążyć nasze finanse. Do tego typu zdarzeń dochodzi w całym kraju.

W Toruniu uszkodzono kolejny nasz samochód, ostrzegający Polaków przed działalnością zorganizowanych grup przestępczych, które pośredniczą w nielegalnym handlu pigułkami poronnymi. Bandyci za pomocą sprayu zamazali grafiki na pojeździe, aby mieszkańcy miasta nie mogli dowiedzieć się jak wygląda pigułkowa aborcja i kto stoi za tym krwawym procederem. Przypomnijmy, że tylko w 2020 roku w naszym kraju zamordowano co najmniej 9 000 maleńkich Polaków za pomocą aborcyjnych tabletek śmierci. Wiarygodne szacunki pozwalają przypuszczać, że ofiar może być nawet kilka razy więcej. Szczególnym celem aborcyjnej propagandy, która zachęca do kupowania pigułek, są młode dziewczęta i kobiety w trudnej sytuacji życiowej. Do takich osób również kierowany był nasz niezależny, samochodowy przekaz.

W Warszawie zniszczono furgonetkę Żuk, która pokazywała prawdę o aborcji przed Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego – uczelni medycznej, na której uczą się i doszkalają lekarze. Auto parkuje bezpośrednio przed wejściem do budynku i widzą je wszyscy wchodzący do środka. Chcieliśmy w ten sposób kształtować sumienia i świadomość lekarzy, zwłaszcza młodych, którzy poddawani są nieustannej presji ze strony swoich zwierzchników. Przypomnijmy, że organizacje takie jak Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników oficjalnie popierają aborcję, a prezes tej instytucji domaga się od naszej Fundacji na drodze sądowej 75 000 zł odszkodowania za informowanie naszego społeczeństwa o aborcji.

Oprócz zniszczeń doszło do kolejnych aktów przemocy i chuligaństwa ze strony aborcjonistów. W Łodzi agresywny mężczyzna zaatakował nasze stoisko, przy którym zbieraliśmy podpisy pod obywatelską inicjatywą „Stop aborcji”, wywracając karty podpisowe. Inny człowiek opluł banner przedstawiający czym jest aborcja i przy okazji jednego z naszych wolontariuszy. Tego typu ekscesy rozzuchwalają aktywistów aborcyjnych i prowadzą do nasilenia przemocy. Nasi działacze wielokrotnie byli już atakowani fizycznie, bez przerwy też słyszą pod swoim adresem groźby śmierci.

Zwolennicy aborcji chcą, aby ten morderczy proceder stał się powszechny w naszym kraju. Oswajają z nim nasze społeczeństwo i zastraszają tych, którzy próbują się sprzeciwić. My domagamy się całkowitego zakazu aborcji i ostrzegamy rodaków przed jej konsekwencjami. Trwa walka o to, kto pierwszy dotrze do zbiorowej świadomości Polaków – my z prawdą o aborcji, czy aborcjoniści ze swoimi manipulacjami i kłamstwami.

Do tej walki o umysły i sumienia Polaków wykorzystujemy m.in. antyaborcyjne samochody, które każdego dnia docierają do tysięcy osób. Ich zniszczenie powoduje, że prawda o aborcji przestaje być obecna w przestrzeni publicznej. Dzięki temu propaganda aborcyjna, której celem jest oswojenie społeczeństwa z tym barbarzyństwem, może swobodnie trafiać do ludzi. Szczególnie narażona na to jest młodzież, a zwłaszcza młode kobiety w trudnej sytuacji życiowej.

Musimy czym prędzej zreperować nasze pojazdy i ponownie zaparkować je na ulicy. Oprócz naprawy zniszczeń, których dokonali aborcjoniści, musimy dokonać przy autach jeszcze szeregu innych prac, których celem jest m.in. poprawa bezpieczeństwa kierowców. Potrzebujemy na ten cel ok. 12 000 zł.

Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby naprawić zniszczenia wyrządzone przez aborcyjnych terrorystów, i dalej pokazywać prawdę o aborcji na ulicach polskich miast.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Czy nasze akcje są skuteczne i faktycznie ratują życie? Przekonał się o tym m.in. ks. Krzysztof Masiulanis z Sobowidza, który zorganizował w swojej parafii akcję informacyjną z użyciem naszych plakatów, takich samych jak prezentujemy na furgonetkach:

„Gościliśmy [na terenie parafii] wystawę antyaborcyjną. Ktoś powie, drastyczną w swojej wymowie, bo zdjęcia na dużych formatach przedstawiały ofiary aborcji. Respektując tajemnicę konfesjonału mogę powiedzieć, że przynajmniej dwójka dzieci została dzięki obecności tej wystawy u nas ocalona. Bardzo się z tego cieszę.”

Dwoje dzieci zostało uratowanych, a raczej, o dwóch uratowanych wie jej współorganizator, gdyż ocalonych mogło być o wiele więcej. Biorąc pod uwagę, że Sobowidz to maleńka miejscowość, jak wiele dzieci musiały uratować antyaborcyjne furgonetki, które pokazujemy w centrach dużych miast i najbardziej ruchliwych miejscach w Polsce? Pojazdy muszą jak najszybciej wrócić na ulice, dlatego raz jeszcze bardzo Państwa proszę o wsparcie ich naprawy.

Serdecznie Państwa pozdrawiam,

kinga malecka prybylo

...

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN