Co czuje człowiek duszony? „Duszność jest znacznie trudniejsza do wytrzymania niż ból. W ten sposób torturuje się jeńców wojennych w celu uzyskania zeznań (podtapianie).” – mówi dr hab. n. med. Tomasz Dangel, specjalista anestezjologii, intensywnej terapii i medycyny paliatywnej.
Kobieta w Belgii zmarła więc w jeszcze gorszych męczarniach niż uprzednio odczuwała.
Jak to możliwe, że eutanazja, przedstawiana jako niezwykłe dobrodziejstwo i zwycięstwo ludzkiej woli nad śmiercią po raz kolejny ukazuje czarne oblicze? Odpowiedź jest prosta. Jeśli uważamy, że zabijanie niewinnych jest dobre, to wszelkie „nieuprawnione” mordy nie będą chętnie ścigane przez prawo. Tak jest z aborcją i tak też jest z eutanazją. Podobnie, jeśli zabierzemy lekarzowi misję, jaką jest ratowanie życia ludzkiego, a dodamy mu do zadań mordowanie, to bardzo szybko zachoruje on na znieczulicę. Wówczas dobijanie pacjentów np. poduszką nie będzie już problemem, co więcej będzie słabło również jego pragnienie przykładania się do ratowania innych chorych. Czyjaś eutanazja może się więc stać problemem każdego z nas, gdy i my trafimy w ręce takiego doktora.
Gdy prawo zgadza się na aborcję lub eutanazję uderza to w cały system medyczno-prawny. Wówczas każdy z nas ma prawo się bać, że może tym razem to ja lub moje dziecko będzie obiektem „nieuprawnionego” zabicia.