Sytuacja Zuzanny Wiewiórki, która po uratowaniu życia dziecka 17-letniej dziewczyny spotkała się z groźbami i życzeniami gwałtu, pobicia, a nawet śmierci, jest dobrze znana, jak również fakt, że z dyskryminacją spotkała się ona również ze strony działaczy LGBT, którzy w tym miesiącu głośno mówią o tolerancji. Z podobną historią zmierzyła się doktorantka UJ, słusznie szukająca sposobu na walkę z przestępczością aborcyjną. Aborcyjne aktywistki lobbowały za wyrzuceniem jej z uniwersytetu. A to tylko niektóre z głośnych wydarzeń.
Spytaliśmy więc w instastories czy ktoś jeszcze spotkał się z dyskryminacją z powodu swoich poglądów i w jaki sposób. Odpowiedzi nas zaskoczyły, a ich ilość wręcz przeraziła.
“Tak, jako matka, która urodziła dziecko z wadą letalną. Wsparcie tylko jakbym chciała zabić“;
“Tak, (wyzywano) od idiotów i fanatyków religijnych“;
“Tak. Blog Ojciec wylał na mnie falę złośliwości, kiedy pisałam mu, o co chodzi w akcji Stop Aborcji“;
“”Kiedyś Cię zgwałcą we trzech i zmienisz zdanie“” (cytat wiadomości, którą dostała jedna z kobiet);
“Tak. Kiedy wstawiłam na fb post dotyczący aborcji napisany przez księdza Jana Kaczkowskiego“;
“Tak. Sama jestem w ciąży i często słyszę, że powinnam wziąć tabletki i pozbyć się pasożyta“;
“Mój post na temat aborcji wywołał falę hejtu na ponad 400 komentarzy. A to wszystko od ludzi, których uważałem przynajmniej za znajomych“;
“Nawet taki autorytet jak “Jakub Czarodziej” życzył, żeby obrońców życia spotkało coś złego…“;
“Tak. Wielokrotnie ze strony rówieśników lewaków oraz starszych, “znających życie” osób“;
“”Jako facet nie masz prawa się udzielać.”, “Torturujesz, zmuszając do urodzenia rośliny“”;
“Większość moich rówieśników jest za aborcją i zdarza im się mnie jechać za to, że jestem przeciwna“;
“Oczywiście. Wiele razy dostawałam agresywne wiadomości na FB…” – to odpowiedź działaczki znanej z obrony życia;
“Żeby to raz, ale ja zdania nie zmienię“;
“Tak, w szkole kilka razy. Od 6 lat mieszkam i uczę się w Wielkiej Brytanii“;
“Tak, niejednokrotnie na Vinted byłam zgłaszana i blokowana za pisanie prawdy o aborcji“;
“Taak… Zostałem nazwany chorym psychicznie obrońcą zlepka tkanek“;
“”Na*ebana katolka”, “Idź poheiluj z chłopaczkami z onr”, “Żeby Cię ktoś zgwałcił, fanatyczko” i inne“;
“Niestety tak. Pod postem na Instagramie kobieta życzyła mi gwałtu“;
“Tak. Ostatnio coraz częściej znajomi ze szkoły się ze mnie śmieją z tego powodu“;
“To pytanie retoryczne? Bardzo często” – to wypowiedź jednego z działaczy i dziennikarzy za życiem.
Sporo tych wypowiedzi? Nadmienimy więc, że było ich dużo więcej i wybraliśmy jedynie część. W czerwcu dużo mówi się o tolerancji – niestety jedynie w odniesieniu do LGBT i lewicy. Nieraz jednak ci sami, którzy walczą o tolerancję, za chwilę życzą obrońcom życia gwałtu lub urodzenia chorego dziecka albo szykanują w szkole czy miejscu pracy. Jak widać, zjawisko się nasila.