Autorzy badania wskazują, że szczególnie zagrożone są mniejsze populacje, gdzie wskaźnik urodzeń musi być wyższy. Co ciekawe, owe ryzyko zmniejsza się wraz z lekkim wzrostem narodzin dziewczynek, co zawsze miało miejsce podczas wojen, głodu czy innych niepokojów.
Tymczasem celowe aborcje dziewczynek, które trwają od dziesięcioleci między innymi w Indiach czy Chinach, spowodowały ogromne dysproporcje. Braki kobiet powodują porywania w celu uczynienia ich niewolnicami seksualnymi. Porywane są również dziewczynki, które wychowuje się w innych częściach kraju dla rosnącego syna lub odsprzedaje, jeśli młodzi nie mają się ku sobie. W Japonii popularne jest kupowanie Wietnamek.
W Polsce wskaźnik urodzin wynosi 1.1 dziecka na kobietę. Rządowa Strategia Demograficzna Polski przewiduje, że tendencje te doprowadzą „do biologicznego zaniku polskiego narodu”. W świetle najnowszych badań wydaje się, że będzie to miało miejsce jeszcze szybciej, niż się spodziewano.
Źródła:
https://journals.plos.org/plosone/…
film dokumentalny: „Gdzie się podziało 200 milionów kobiet”