Kilka dni temu informowaliśmy o pikiecie w Kiełczowie p. Wrocławiem, pod gabinetem ginekologicznym państwa Jagielskich, którzy zabijają nienarodzone dzieci podejrzane o chorobę. Podczas pikiety wybiegła z gabinetu wzburzona ginekolog Gizela Jagielska, tłumacząc że oprócz wykonywania aborcji, współpracuje z fundacją Evangelium Vitae. To miało być wytłumaczeniem dla zabijania nienarodzonych, którego dokonuje.
Jakiś czas po opublikowaniu artykułu odezwała się oburzona kierowniczka wrocławskiego hospicjum perinatalnego, twierdząc że działamy na jego szkodę, krytykując ginekolog, która pomogła tak wielu osobom oraz jest „jedyną specjalistką, która szanując decyzję rodziców o kontynuowaniu ciąży nie widzi w tym niczego dziwnego.” Mimo prób tłumaczenia, że lekarz ma prawo odmówić mordowania dziecka i to właśnie powinna zrobić dr Jagielska, podobnie jak robi to wielu innych lekarzy, zarówno ona jak i inne broniące jej osoby zdawały się tego tłumaczenia nie słyszeć.
Od kierowniczki Hospicjum Dolnośląskiego, która na początku twierdziła, że przecież „gramy do jednej bramki”, usłyszeliśmy oskarżenia i stwierdzenie, że odmowa przez lekarza zabicia dziecka jest tożsame z zamknięciem kobiety w piwnicy. Dodała również, że to rodzice chcą mordować swoje dzieci, a pani ginekolog robi co może, by tych aborcji nie było. Przerażające, że można prowadzić hospicjum perinatalne i być za prawem do mordowania swoich własnych pacjentów.
Sama pani Gizela chętnie chwali się swoją działalnością w hospicjum, nawet na profilu Fundacji Pro-Prawo do Życia.
Gdy jednak wejdziemy na jej profil, intencje szybko się ujawniają. Jest tu zamieszczona w marcu instrukcja, jak zgłaszać banery pokazujące prawdę o aborcji, która tak panią doktor uwiera. Są niesmaczne żarty z prof. Bogdana Chazana, który w odróżnieniu od pani Jagielskiej, odmówił zabicia człowieka. Są w końcu kłamstwa o zakazie badań prenatalnych i przesłuchiwaniu po poronieniu po wejściu w życie zeszłorocznego projektu ustawy antyaborcyjnej oraz reklama czarnego strajku. Czyli dr Jagielskiej na zaprzestaniu zabijania zwyczajnie nie zależy, a wręcz kłamie, by móc nadal mordować nienarodzonych.
Przypomnijmy, że podobnie próbował ratować się dr Romuald Dębski, twierdząc że zabija bo musi, a poza tym ratuje dzieci. Tyle że „zabijanie tylko niektórych ludzi” nie robi z nikogo dobrego człowieka. Zabijanie „tylko” na wyraźne życzenie rodzica również nie.
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/10/Karolina-Jurkowska.jpg[/author_image] [author_info]Karolina Jurkowska – wolontariuszka w Fundacji Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]