Wigilia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Przez bramę wchodzą zmarznięci studenci i wjeżdżają drogie samochody, a w nich eleganccy panowie. Przy bramie stoimy my. Trzymamy plakaty ukazujące okrucieństwo aborcji i mówiące o tym, że jeden z tych eleganckich panów sprzyja zabijaniu dzieci w jednej z Klinik Uniwersytetu. Jest nim prof. Mirosław Wielgoś, dla którego dzieci z zespołem Downa należą do tej kategorii ludzi, których można zabijać.
Każdy z „oficjeli” pilnował swojego kamiennego wyrazu twarzy, kiedy patrzył na plakat. Jesteśmy jednak przekonani, że stałe pokazywanie prawdy zmusi w końcu każdego do refleksji. Dla jego i innych dobra.
{flike}