Dzisiejsze wyniki badań CBOS i Centrum Myśli Jana Pawła II wskazujące, że 80 % Polaków sprzeciwia się aborcji opowiadając się za ochroną życia pokazują jak powszechny jest nasz szacunek dla poczętego życia. Niezaprzeczalnym faktem jest stopniowa zmiana opinii publicznej na temat aborcji na przełomie ostatnich kilku lat, kiedy to w 2007 roku poparcie dla ochrony życia wyrażało 70% naszych rodaków.
Warto podkreślić , że w ostatnich latach temat aborcji w debacie publicznej nie był powszechnie obecny. Obrońcy życia nie mogli liczyć na główne media kształtujące opinię publiczną. Nie byli zapraszani do audycji telewizyjnych i radiowych. Ta ważna debata o ochronie życia toczyła się na ulicach miast podczas wystaw „Wybierz Życie”, podczas organizowanych marszy i pikiet w wielu miastach Polski: w Warszawie, Rzeszowie, Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie, Lublinie, Bydgoszczy, Gliwicach, Katowicach, Łącku, Malborku i Białymstoku, Szczecinie, Kazimierzu Dolnym, Orzyszu, Wodzisławiu Śląskim, Dziadowej Kłodzie, Legnicy, Jastrzębiej Górze, Rumi, Nowym Sączu i w wielu innych. W debatę tę zaangażowało się w ostatnich latach bardzo wiele osób nie dysponujących wcale czasem antenowym, reklamą, ogromnymi pieniędzmi. W walce o zmianę świadomości społecznej zaangażowali się zwykli ludzie o niezwykłych sercach. Ludzie dla których oczywistym jest, że zabicie dziecka w łonie matki to niedopuszczalna i odrażająca zbrodnia nie znajdująca żadnego usprawiedliwienia bez względu na okoliczności jej dokonywania. Ludzie zmieniający świadomość społeczną, budujący cywilizację miłości i przywracający godność ludzkiemu życiu przychodzili na pikiety pokazując innym czym naprawdę jest aborcja i co o niej powinni myśleć. Ludzie ci w rozmaitych zakątkach Polski nie bali się rozwieszać plakatów wystawy „Wybierz Życie” , i mówić o okrucieństwie naszych czasów. Podobnie całe setki, tysiące ludzi zbierających podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie życia, który uzyskał ponad 600 tysięcy podpisów – to właśnie tacy ludzie zmienili świat na lepsze!
{flike}
