Pani Rubik w swoich wypowiedziach często wskazuje na to, iż edukacja seksualna w Polsce ma wymiar niewystarczający i należy wprowadzać ją w jak najszerszym spektrum. Twierdzi m.in., że edukacja seksualna może przyczynić się do świadomego życia, zmniejszenia ryzyka zdrowotnego, poprawy relacji międzyludzkich czy bezpiecznego „czucia się we własnym ciele”.
Możemy znaleźć informacje, iż #SEXEDPL jest organizacją non-profit. Działają poprzez darowizny, wsparcie ekspertów (seksuolodzy, psycholodzy) oraz organizację warsztatów. W 2023 Uber ogłosił, iż wsparł finansowo działania fundacji. Partnerami byli również YSL, DOZ.pl, a „strefy SEXEDPL można znaleźć przy wielu mainstreamowych wydarzeniach „kulturalnych”.
Działalność Pani Rubik, z punktu widzenia obrony życia najmłodszych dzieci i starszych przed deprawacją, może budzić poważne zastrzeżenia:
1. Seksualizacja dzieci i młodzieży – w programach warsztatowych pojawiają się treści, które dotyczą antykoncepcji, masturbacji czy tzw. świadomej zgody na seks”; to wprowadzanie dzieci i młodzieży w świat seksualności często za wcześnie (dla ich prawidłowego rozwoju psychoemocjonalnego), bez nacisku na odpowiedzialność czy wstrzemięźliwość. To nie furtka, ale szeroko otwarta brama do traktowania seksualności jako narzędzia pozwalającego uzyskać krótkotrwałą przyjemność i popychania granic odczuwania tejże coraz dalej, bez konsekwencji swojego działania.
2. Brak wyraźnego akcentu położonego na ochronę poczętego życia i abstynencję – edukacja seksualna w wydaniu #SEXEDPL skupia się jedynie na zagadnieniach wokół zdrowia, zgody czy „relacji” – nie ma tam nic o ważności życia poczętego, postawie pro-life względem seksualności czy abstynencji. Jest to wyraźny brak równowagi – szala całkowicie przechylona jest na stronę wszystkiego, co ma ułatwić, umożliwić i podwyższyć satysfakcję z już nie wkroczenia, ale rzucenia się na główkę w ten ocean rozwiązłości. Otwartość na życie, godność, wstrzemięźliwość – po co to komu?
3. Nacisk na seksualność jako prawo wolności – to epatowanie wymogiem, by obowiązek ochrony życia i godności człowieka od momentu poczęcia stał się melodią przeszłości. Rubik sama mówi o walce z „tabu” i potrzebie mówienia o seksie „bez pruderii”. Z perspektywy pro-life to stawianie seksualności ponad fundamentalnym (konstytucyjnym) prawem do życia dla każdego człowieka
4. Wpływ na dzieci i młodzież – to projekty typu pop-up szkoła #SEXEDPL, warsztaty dla młodzieży, spotkania i sympozja – wszystko w otoczce kolorowego świata, który ma nam przynosić jedynie przyjemność i egoistycznie kreślić granice, czego chcę albo nie chcę „ja”, bez skupienia się na innych.
Pani Anja Rubik zdaje się być osobą wpływową, która wykorzystuje swój dorobek, kontakty i możliwości, by promować edukację seksualną w Polsce. „Edukację” która pędzi w kierunku pełnej seksualizacji dzieci i młodzieży (tematami warsztatów jest np. orientacja seksualna, masturbacja czy antykoncepcja), całkowicie ignorując aspekt ochrony życia czy pojęcia rodziny.
To edukacja wybiórcza – przyjemność dla mnie tu i teraz, w każdej konstelacji i w każdym rozumieniu. Bez moralności, bez miłości, bez nawiązywania głębokich relacji międzyludzkich. Bo i po co? Nawet jak coś się „przydarzy”, to są tabletki „dzień po” czy zaprzyjaźnieni „lekarze” którzy zabiją cud, który miał śmiałość powstać podczas hulaszczej zabawy w dorosłych.
Źródła:
https://publicystyka.ngo.pl/…
https://www.rynekzdrowia.pl/…
https://sexed.pl/
https://zwierciadlo.pl/…