List do przyjaciół: Pomóżmy mamie być razem z synkiem w Święta

"Nie było dla nich miejsca w gospodzie" - wkrótce usłyszymy ten fragment Ewangelii o warunkach życia Świętej Rodziny w momencie narodzin Zbawiciela. Dzisiaj wiele potrzebujących rodzin jest wokół nas, a pogrążony w konsumpcji i zaczadzony ideologiami świat nie widzi dla nich miejsca.

Miesiąc temu informowaliśmy o Lily i jej synku Mikołaju, który urodził się przedwcześnie i ważył tylko 610 gramów. Nasza Fundacja pomogła wtedy Lily otrzymać opiekę medyczną w trakcie porodu. Mikołaj przeszedł skomplikowaną operację i potrzebuje dalszego, specjalistycznego leczenia. Lily robi wszystko, co tylko może zrobić mama, dla tak skrajnego wcześniaka. Najbardziej chciałaby być blisko niego, ale nie jest w stanie pokryć kosztów swojego pobytu przy szpitalu w Warszawie. Chcemy jej pomóc, aby mogli być razem. Podobnie chcemy pomóc kilku innym rodzinom, które znalazły się obecnie w bardzo trudnej sytuacji i potrzebują tak podstawowych rzeczy jak pieluszki czy drewno na opał. Pan Jezus powiedział: „wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. Proszę Państwa o świąteczne wsparcie, które będziemy mogli przekazać tym potrzebującym.

Maleńki Mikołaj przebywa obecnie na oddziale intensywnej terapii w Warszawie. Jego maleńkie ciałko poddawane jest niezliczonym zabiegom, otacza go mnóstwo rurek i aparatów. W ramach programu Ocalone.org nasza Fundacja udzieliła pomocy jego mamie Lily, która mieszkała i pracowała fizycznie w innym regionie Polski. Zorganizowaliśmy dla Lily badania lekarskie w ciąży, a potem pobyt w szpitalu po porodzie w specjalistycznej placówce w stolicy. Wyposażyliśmy Lily także w podstawowe produkty potrzebne mamie, w tym ubrania, jedzenie, leki i witaminy.

Lekarze i pielęgniarki robią wszystko, żeby pomóc Mikołajowi przejść przez dziesiątki mniejszych i większych zabiegów medycznych, które są niezbędne dla ratowania jego życia. Również Lily bardzo chciałaby pomóc synkowi. To, co najlepszego może dla niego zrobić jako mama, to być teraz blisko niego. Dlatego chcemy zapewnić jej pobyt blisko szpitala.

Gdy Lily dowiedziała się o ciąży, rozważała aborcję. Nie miała środków do życia i była samotna. Wsparcie, przekazane przez naszą Fundację, to nie tylko pomoc materialna czy opłata za usługi medyczne. To przede wszystkim towarzyszenie potrzebującemu człowiekowi i okazanie mu miłości.

Lily odbyła liczne, wielogodzinne rozmowy z wolontariuszkami naszej Fundacji. Cały czas kontaktuje się z nami, czasami nawet wielokrotnie w ciągu jednego dnia, gdyż nie ma nikogo innego, do kogo mogłaby się zgłosić. Rozważała aborcję, ale gdy urodziła Mikołaja i otrzymała pomoc, przeszła przemianę. Jak mówi nasza wolontariuszka Ania, która pomaga Lily:

„Lily stała się prawdziwą mamą, taką na 100% instynktu macierzyńskiego. Jest przy Mikołaju cały czas, kiedy tylko może”.

Kobiety takie jak Lily oraz ich rodziny, znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, to główny cel aktywistów aborcyjnych, którzy przekonują, że zamordowanie swojego dziecka to najlepszy sposób na pozbycie się trudności i kłopotów. „Masz problem? Dokonaj aborcji”. „Jesteś w niechcianej ciąży? Dokonaj aborcji”. „Nie masz środków do życia? Dokonaj aborcji”. Ci sami aktywiści aborcyjnego lobby pośredniczą w handlu nielegalnymi pigułkami aborcyjnymi, dzięki czemu biznes śmierci zarabia na ofiarach krwawego procederu. Wszystkie organizacje aborcyjne i feministyczne oficjalnie powstają po to, aby „pomagać kobietom”. W praktyce ta „pomoc” sprowadza się niemal wyłącznie do tego, aby namówić kobietę w ciąży na aborcję i kupno tabletek poronnych.

Dlatego powstał program Ocalone.org, w ramach którego nasza Fundacja stara się dotrzeć z prawdziwą pomocą do potrzebujących w trudnej sytuacji życiowej. Takich osób zgłasza się do nas coraz więcej. Oprócz Lily i Mikołaja pomagamy także innym. Niedawno wsparliśmy dwie kobiety z dużymi problemami zdrowotnymi w ciąży, które skierowaliśmy do współpracujących z nami lekarzy, gdzie otrzymały natychmiastową pomoc. Teraz chcemy m.in.: 

– Pomóc rodzinie z poważnymi problemami finansowymi, która oczekuje narodzin bliźniaków. 

– Pomóc dziadkom wychowującym kilkumiesięczną wnuczkę; ich córka w ciężkim stanie trafiła do szpitala. 

– Potrzebna jest też pomoc dla samotnej mamy 4 dzieci, która potrzebuje tak podstawowych rzeczy jak drewno na opał, aby nie zamarznąć w nadchodzące Święta. 

– W najbliższym czasie chcemy ufundować również dwie wyprawki dla noworodków i będziemy dalej wspierać dwie już urodzone „ocalone” dziewczynki. Taka pomoc na starcie pozwala rodzicom odetchnąć i nie bać się, czy wystarczy im pieniędzy na pieluszki i ubranka. 

Chcemy też wszystkim naszym podopiecznym zafundować choć odrobinę radości i normalności w nadchodzące święta Bożego Narodzenia i przygotować dla nich małe upominki. 

Pomoc coraz większej liczbie potrzebujących zgłaszających się do naszego programu Ocalone.org jest możliwa dzięki zaangażowaniu wolontariuszy oraz stałej i regularnej pomocy Darczyńców.

Nasi wolontariusze weryfikują każdy przypadek, jeżdżą, spotykają się. Odbywają czasem wielogodzinne spotkania i rozmowy. Codziennie aktywna jest także nasza infolinia i chat, przy których dyżuruje ktoś z naszej Fundacji. Z kolei ofiarność ludzi dobrej woli pozwala nam na sfinansowanie wszystkich tych niezbędnych rzeczy oraz usług, takich jak pomoc medyczna i ekspercka, a także logistyki całego programu Ocalone.org.

Sam tylko poród i pobyt Lily w szpitalu kosztował 11 645 zł, której to kwoty bez naszej pomocy nie byłaby w stanie pokryć. Na umożliwienie jej bycia razem z Mikołajem oraz na pomoc wszystkim innym rodzinom, które się do nas zgłosiły, potrzebujemy o wiele większych środków – kilkudziesięciu tysięcy złotych. Proszę Państwa o pomoc i przekazanie Świątecznej jałmużny na ten cel. Niech dzięki temu kolejnym rodzinom w ciężkich chwilach życia rozpali się iskra radości, miłości i nadziei, którą już za kilka dni będzie zwiastować Dzieciątko Jezus, owinięte w pieluszkę w ubogiej stajence. Podzielmy się tą radością z innymi.

Możecie Państwo przekazać 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolną inną kwotę, jaka jest dla Państwa w obecnej sytuacji możliwa, aby umożliwić nam dotarcie ze Świąteczną pomocą do wszystkich potrzebujących osób, którymi nasza Fundacja opiekuje się w ramach programu Ocalone.org.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Z wyrazami szacunku

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Krucjata antyaborcyjna w Wielkopolsce Wschodniej

Od pierwszego kwartału 2024 roku Fundacja Pro-prawo do życia prowadzi regularne działania antyaborcyjne w Wielkopolsce Wschodniej. Od tego czasu, przy zaangażowaniu lokalnych pro-liferów, udało się

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN