List do przyjaciół: Skąd się bierze radość?

Trzecia niedziela Adwentu to Niedziela Radości. Oba czytania i psalm pełne są nadziei i wesela. W naszych czasach obserwujemy jednak deficyt radości. Dlaczego tak się dzieje?

Zachęcam Państwa do lektury trzeciej części naszych krótkich rozważań adwentowych. Możecie ich Państwo również odsłuchać w formie podcastu.

Prorok Sofoniasz pisze: „Mocarz, który zbawia uniesie się weselem nad tobą, odnowi cię swoją miłością”. W Psalmie śpiewamy: „Wznoś okrzyki i wołaj radośnie, mieszkanko Syjonu, bo wielki jest wśród ciebie Święty Izraela”. Święty Paweł wzywa nas: „Bracia: Radujcie się zawsze w Panu: jeszcze raz powtarzam: radujcie się!” Z czego płynie ta radość? Apostoł wyjaśnia: „Pan jest blisko.”

W naszych czasach obserwujemy deficyt radości. Wprawdzie poziom materialny i wygoda życia znacznie wzrosły w ostatnich dziesięcioleciach, ale bynajmniej nie przekłada się to na radość. Ci którzy się wzbogacili martwią się czy ich majątek nie zmaleje, wielu innych, którym powiodło się gorzej jest sfrustrowanych. Liczni, w pogoni za dobrami materialnymi pracują od rana do nocy i nawet nie mają czasu aby się ucieszyć. Zmęczeni pracoholicy poszukują rozrywki w mediach, aby szybko się zorientować, że emocje które tam znajdują są sztuczne i prędzej doprowadzą ich do depresji niż do radości.

Jeśli porównamy to z treścią czytań zobaczymy, że smutek wielu współczesnych bierze się ze straty, z której nawet nie zdają sobie sprawy: zostali obrabowani z Boga. Uwierzyli kłamstwom medialnych celebrytów, którzy zapewniali ich, że dobrobyt i przyjemności zapewnią im szczęście. Nie odnaleźli go. Pieniądze szczęścia nie dają, ale ich brak również. Poczucie zagrożenia, zazdrość i frustracja odbijają się negatywnie na relacjach między ludźmi.

Z drugiej strony wiara w Boga nie zapewnia szczęścia automatycznie. Żydzi w czasach Jezusa byli ludźmi wierzącymi, ale zdawali sobie sprawę, że czegoś im brakuje. Dlatego tłumy przybywały  nad Jordan do Jana Chrzciciela i pytały: Cóż mamy czynić? Jan odpowiadał: Kto ma dwie suknie niech się podzieli z tym, który nie ma: a kto ma żywność niech tak samo czyni. Sprawdzianem wiary są uczynki. Dzieląc się, nawet w niedostatku, okazujemy wiarę w Opatrzność Bożą, a jednocześnie świadczymy bliźnim miłość.

Już niedługo będziemy patrzeć na Jezusa, Maryję i Józefa, dla których nie było miejsca w gospodzie. Pomyślmy o tych, dla których nie ma miejsca w dzisiejszym świecie. Służąc najsłabszym, służymy samemu Bogu i dzięki temu odnajdujemy radość. Takie potrzebujące osoby zgłaszają się do prowadzonego przez naszą Fundację programu Ocalone.org.

Aktualnie wspieramy m.in. odważne rodziny, które spodziewają się narodzin dzieci, będąc jednocześnie w naprawdę ciężkiej sytuacji finansowej. W najbliższym czasie chcemy ufundować także dwie wyprawki dla noworodków i będziemy dalej wspierać dwie już urodzone „ocalone” dziewczynki. Razem z zaprzyjaźnionymi ekspertami wspieramy też trójkę samotnych mam, które znalazły się z dnia na dzień w bardzo trudnej sytuacji, a mimo to zawalczyły o swoje dzieci.

To tylko kilka przykładów, gdyż osób potrzebujących pomocy zgłasza się do naszego programu Ocalone.org coraz więcej. Możemy je wspierać dzięki zaangażowaniu wolontariuszy oraz ofiarności naszych Darczyńców. Proszę Państwa o przekazanie adwentowej jałmużny na ten cel.

Możecie Państwo przekazać 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolną inną kwotę, jaka jest dla Państwa w obecnej sytuacji możliwa, i umożliwić nam w ten sposób dalsze głoszenie prawdy, mobilizowanie Polaków do działania oraz pomaganie osobom potrzebującym, w szczególności kobietom nakłanianym i przymuszanym do aborcji.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Z wyrazami szacunku

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN