„Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył!“ Różaniec i pikieta w Bytomiu

Jeden z przechodniów mówił, że to co robimy to skandal i chciał nas pogonić. We wrześniu zorganizowaliśmy publiczny różaniec oraz pikietę na Placu Sobieskiego w Bytomiu.

W tym dniu obchodziliśmy uroczystość Najświętszego Imienia Maryi oraz rocznicę wiktorii wiedeńskiej z 1683 r., a patron bytomskiego placu – król Jan III Sobieski, jak wiemy, dowodził w tej bitwie.

Mimo niesprzyjającej pogody modliło się około 30 osób. Byliśmy dobrze widziani, a nasze nagrania dobrze słyszane w okolicy.

Pewien mężczyzna podszedł do nas i pytał, czy zbieramy podpisy, bo chętnie by się w to włączył. Kiedy będą zbierane podpisy, oczywiście będziemy o tym szczegółowo informować.

Jeden z przechodniów mówił, że to, co robimy „to skandal“, chciał nas “pogonić” i sugerował, jakoby kobiety umierały z powodu zakazu aborcji. Spotykamy się z podobnymi opiniami, ale dobrze wiemy, że skandalem jest mordowanie nienarodzonych dzieci, co zresztą wytłumaczyliśmy temu panu. Niemal w tym samym momencie rozmawiał z nami pan, który pochwalił naszą działalność. Z rozmowy wynikało, że był za życiem i przede wszystkim za trwałością małżeństwa, które stwarza warunki do dobrego wychowania dzieci.

12 września przypada Uroczystość Najświętszego Imienia Maryi. Czcijmy Maryję, naszą matkę i często módlmy się za jej wstawiennictwem, szczególnie na różańcu. Różaniec w Bytomiu, już drugi raz w tym roku, zorganizowaliśmy dzięki panu Grzegorzowi, który odpowiedział na nasz apel „Zostań kapitanem różańcowym!“.

Wracając do rocznicy wiktorii wiedeńskiej, pamiętajmy, że po bitwie król Jan powiedział: Venimus, vidimus, Deus vicit!, co znaczy: „Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył!“. I my także wiemy, że z Bożą pomocą odniesiemy zwycięstwo w walce o życie i o rodzinę.

Zachęcamy do włączenia się w tą walkę. Dołącz do nas!

...

Więcej interesujących treści

„Gdzie są kobiety?” – relacja z Katowic

Długo rozmawiała z nami pewna bezdomna kobieta, zainteresowana naszymi działaniami. Pytała o to, kiedy będziemy tam znowu. Choć sama nie ma telefonu, udało się skontaktować

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN