Była już partnerka zaczęła dziwnie się czuć, zaczęły przeszkadzać jej perfumy które tak bardzo uwielbiała, zapach palącego się papierosa i wiele innych rzeczy. Postanowiliśmy zrobić test, no i ukazały się dwie kreski. To co wtedy poczułem, tą radość, euforię, to szczęście, byłem w stanie przenosić góry a Ona tez była szczęśliwa z tego powodu. Tak przynajmniej to wszystko wyglądało.

Ja jako świeżo upieczony ojciec oznajmiłem wszystkim swoja radosna nowinę. Zakupiłem nawet łóżeczko, wybraliśmy razem wózek, po prostu byłem szczęśliwy jak nigdy przedtem. Niestety, moja praca i obowiązki czasami nie pozwalały na to, abym był codziennie w domu. Byłem zawodowym marynarzem w MW Świnoujście. Pewnego razu dostaliśmy rozkaz o wyjściu w morze na dwa tygodnie. Nie ukrywam, nie chciałem wypływać, bo chciałem być przy Niej. Ale cóż, rozkaz to rozkaz.

Byliśmy w Morzu trzeci dzień, nie mogłem się z partnerką skontaktować. Wieczorem zadzwoniła do mnie zapłakana, z wiadomością, ze poroniła. Świat mi się rozsypał. Czułem się w tej chwili, jakby ktoś wbił mi nóż w serce, ale nie chciałem tego jej okazywać. Pocieszałem ją, również mając łzy w oczach, ale cóż, byłem na morzu. Po powrocie z morza jak najszybciej udałem się do domu, aby być przy niej i wspierać.

Gdy szukałem dokumentów do auta, z szafki wysunęła się niemiecka faktura. Nie rozumiałem, czego ona dotyczy. Mając znajomego tłumacza języka niemieckiego, udałem się z tą fakturą do niego, a on zapytał, czy na pewno chcę wiedzieć. Odparłem, że „tak, na pewno” i w tym momencie świat całkowicie runął mi na ziemię. Wszystkie moje uczucia zniknęły, a w głowie pojawiły się pytania, dlaczego to zrobiła. Bez słowa wróciłem do domu i spakowałem się, płacząc.

Podczas wizyty u ginekologa widziałem małego szoguna na aparacie usg, ten obraz tkwi w mej pamięci po dzień dzisiejszy. Tak więc, drogie panie, nie róbcie tego swoim partnerom. To boli bardziej, niż zdrada.

Uważasz, że to ważne? Udostępnij znajomym:

Więcej interesujących treści

Wesprzyj działania Fundacji!

Możemy dalej działac tylko dzięki pomocy ludzi dobrej woli. Liczymy na Ciebie. Każda złotówka, która trafia do naszej Fundacji jest wykorzystywana na walkę z cywilizacją śmierci. Jeśli uważasz, że to co robimy jest potrzebne – wspomóż nas chociaż drobnym datkiem!

. PLN
. PLN

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667

Fundacja Pro – Prawo do życia,
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22,
05-800 Pruszków

Dla przelewów zagranicznych:
IBAN PL79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Kod BIC Swift: INGBPLPW

Prosimy o podanie w tytule wpłaty także adresu e-mail.

Wesprzyj nasze akcje: