Różaniec we Wrocławiu w intencji zaprzestania aborcyjnych morderstw

W sobotę, 11 lutego o godz. 15.30 na wrocławskim Rynku zebraliśmy się na różańcu wynagradzającym za grzech aborcji, czyli zabijania dzieci przed narodzeniem.

Wielu myśli, że w Polsce jest dobre tzw. prawo aborcyjne, a sama aborcja jest nielegalna. Nic bardziej mylnego. Obecnie w naszym kraju jest de facto dostępna aborcja na życzenie. Dzieciobójczyni może bardzo łatwo zamówić pigułki aborcyjne i zażyć ja na oczach całego narodu. I wg obecnego prawa nic jej za to nie grozi. Instrukcje, jak to zrobić są dostępne nie tylko w intrenecie i mediach społecznościowych, ale taki instruktarz padał już nawet z mównicy sejmowej.

Dzieje się tak, gdyż w Polsce wciąż obowiązujące automatyczna bezkarność dzieciobójczyń, czyli brak jest ochrony prawno-karnej dziecka przed narodzeniem. To bolszewickie prawo wprowadzone zostało przez komunistów w 1956 r. Helena Wolińska, prokurator wojskowa i inicjatorka słynnych mordów sądowych na polskich patriotach, w okresie stalinowskim pisała: „przekreślenie karalności ciężarnej jest równocześnie przekreśleniem ochrony prawnej życia płodu”.

Skutki są takie, że obecnie w Polsce kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt tysięcy dzieci rocznie ginie w tzw. podziemiu aborcyjnym. Dla przykładu działacze tzw. Aborcyjnego Killing Team’u pochwalili się, że w ostatnim roku zorganizowali ok. 30 000 aborcji farmakologicznych.

Nie lepiej się dzieje w sercu naszej Matki Kościoła Katolickiego. W październiku 2021 r. Papież Franciszek mianował słynnego zwolennika aborcji Jeffreya Sachsa na członka zwyczajnego Papieskiej Akademii Nauk Społecznych. A w zeszłym roku mianował kolejne dwie jawne gorszycielki i aborcjonistki do Papieskiej Akademii Życia: Marianę Mazzucato i Sheila Dinotshe Tlou. Dodatkowo na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie za zgodą Stolicy Apostolskiej ma być propagowana Agenda ONZ 2030, której celem jest wprowadzenie powszechnej aborcji i antykoncepcji. Przypomnijmy, że już teraz aborcyjna maszyna śmierci pochłania 42 mln dzieci rocznie na świecie, co odpowiada 40 proc. wszystkich zgonów na globie.

Tradycyjny Katechizm Katolicki głosi, że musimy wiarę publicznie wyznawać, kiedy zamieszanie spowodowane błędami powoduje pośrednio zaprzeczenie wiary, wzgardę religii, obrazę Boga czy zgorszenie bliźniego. Dlatego chwytamy się różańca i modlimy się publicznie, jeśli chcemy zadośćuczynić za publiczne propagowanie zła.

Ponadto, jak uczy św. Ludwik de Montfort: „Modlitwa publiczna jest bardziej skuteczna od modlitwy indywidualnej dla złagodzenia gniewu Bożego, wyjednania Jego miłosierdzia; z tego powodu Kościół, prowadzony przez Ducha Świętego, popierał ją zawsze we wszystkich katastrofach i powszechnych klęskach”.

Odmówiliśmy cały 3-częściowy różaniec i zapraszamy na kolejny również 11 dnia miesiąca, ale marca.

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN