Tzw. raport Matića narzucić ma państwom członkowskim terminologię aborcyjną, w myśl której zabijanie nienarodzonych jest prawem człowieka. Jest to więc brutalna próba aborcyjnych biznesmenów, którzy chcą narzucić wszystkim państwom legalne mordowanie ludzi przed narodzeniem, a także wprowadzenie seksedukacji według standardów WHO. Dziś wiadomo już, że raport uderza także w lekarzy, zabierając im wolność sumienia, a także otwiera furtkę do nieetycznych rozwiązań, takich jak surogacja.
Parlament Europejski będzie głosować nad raportem 23 czerwca przez Parlament Europejski, mimo że Unia Europejska nie posiada uprawnień w zakresie polityki zdrowotnej. Poza tym ideologiczna terminologia raportu nie została nigdy zaakceptowana przez międzynarodową społeczność.
Twórca raportu, Predrag Fred Matić, to europoseł-socjalista z Chorwacji. Jego publikacja zawiera szereg fałszywych informacji, a także występują w niej terminy, które nie posiadają prawnie wiążącej definicji. Istotne jest też to, że raport uderza w suwerenność krajów członkowskich. Autorzy wzywają bowiem Parlament do tego, by przekroczył swoje uprawnienia i zaingerował w dziedziny prawa, które należą tylko do kompetencji państw UE.
Odrzucono poprawki mające naprawić raport Matića
Do treści raportu Matića złożono aż 503 propozycje poprawek. Jednak potem odrzucono większość tych, które miały naprawić niebezpieczne pomysły aborcyjnych radykałów.
Unii Europejskiej nie obchodzi cierpienie milionów dzieci zabijanych w samych tylko krajach Unii Europejskiej. Wręcz chce to cierpienie uznać za… prawo człowieka. Widać, prawem „lepszego” człowieka jest zabijać. Prawem „gorszego” zaś być zabijanym. Segregacja ludzi osiąga właśnie wyżyny koszmarnego absurdu.