Organizacja została oficjalnie nominowana i uzyskała już także rekomendację komisji nominacyjnej. Przyznanie nagrody jest już w zasadzie formalnością.
– Sprawa jest przesądzona. Nie zdarzyło się, żeby radni zagłosowali wbrew tej rekomendacji – twierdzi Bartłomiej Ciążyński, doradca prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka ds. tolerancji. To właśnie on i dwóch innych radnych z Nowej Lewicy i klubu Forum Jacka Sutryka stoją za nominacją dla skrajnie proaborcyjnej organizacji.
Ciekawa jest także argumentacja Ciążyńskiego: „Dokonania OSK są znane. To najliczniejszy ruch kobiet w historii Polski, który narodził się we Wrocławiu w 2016 roku od „czarnego poniedziałku”, a fundacja strajku ma tu też swoją siedzibę„.
Wśród „dokonań” Strajku Kobiet można wymienić dewastowanie kościołów na organizowanych przez nich protestach i przerywanie Mszy Świętych. Ale o tym Bartłomiej Ciążyński wolał już nie wspominać.
Nominacja Strajku Kobiet przez prezydenckiego doradcę ds. tolerancji dla wulgarnej organizacji nie dziwi działaczy fundacji Pro-Prawo do Życia.
– Tolerancja nie powinna oznaczać akceptacji zła. A oni właśnie pod płaszczem „tolerancji” chcą wprowadzić w Polsce aborcję na życzenie i demoralizację dzieci poprzez seksedukację – mówi Adam Brawata, koordynator regionalny fundacji Pro-Prawo do Życia. – Dlatego nie jestem zaskoczony nominacją doradcy Jacka Sutryka. Prezydent popiera ich makabryczne aborcyjne postulaty. Wspierają siebie nawzajem – dodaje.
Wcześniej nagrodę otrzymali m.in. prof. Jan Miodek i abp Marian Gołębiewski. Ostateczną decyzję podejmie w maju Rada Miejska Wrocławia.