Obecna wersja ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych nakazuje chowanie zwłok dzieci abortowanych, nawet jeśli dziecko zostało zabite we wczesnym okresie ciąży. Jeśli nie pochowają ich rodzice, krewni lub ludzie dobrej woli obowiązek ten spada na gminę.
Niejednokrotnie w szpitalach przechowuje się setki maleńkich ciał, które czekają na godny pochówek. Dzieci, którym za życia odmówiono godności i samego prawa do życia, po śmierci mogą chociaż liczyć na godne pochowanie ich ciała. Jest to często solą w oku aborterów, którzy do końca chcą udawać, że o morderstwie nie może być mowy. Jest ciało, jest zbrodnia.
Zakładana nowelizacja ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych będzie im więc na rękę. Ciała dzieci spali się, a prochy niepostrzeżenie wysypie w pobliskim lesie. Nikt nie będzie musiał patrzeć na ofiary, które są ewidentnym dowodem zbrodni. Odmawianie im godności za życia wyrówna się z odmawianiem im godności po śmierci. Popiół który zostanie z ich ciał będzie miał za zadanie sugerować, że nic właściwie się nie wydarzyło.
Zostaną tylko wyrzuty sumienia i złamane życie rodziców dziecka oraz mordercza tendencja w sercu abortera. Kiedy już uświadomią sobie swoje zbrodnie, gdzie znajdą grób nad którym mogliby się wypłakać?
Źródło: https://mamzdanie.org.pl/…4