Dodatkowo zamieszczono też podpis: „Jak najlepiej zrobić aborcję? Tak wcześnie jak to możliwe, tak późno jak to konieczne i dokładnie tyle razy, ile potrzebujesz. Zarówno aborcja farmakologiczna jak i chirurgiczna są bezpieczniejsze medycznie niż poród. Liczba poprawnie przeprowadzonych zabiegów nie ma wpływu na zdrowie osoby ani na jej zdolność poczęcia czy donoszenia ciąży w przyszłości”.
Wpis jest na pewno prowokacją, jednak warto pamiętać o kilku kwestiach. Aborcja nie jest bezpieczna dla kobiet. Powoduje wiele powikłań łącznie z możliwą śmiercią kobiety. Po drugie to, że zabójstwo jest bezpieczne dla jego sprawcy niewiele zmienia, a kobieta, która rzekomo zabiła 25 swoich dzieci, dalej jest matką, tyle, że martwych dzieci.
Inną kwestią jest to, że w Polsce działają organizacje, które promują zabijanie dzieci pigułkami lub czerpią z tego korzyści finansowe. Wiele kobiet dało się oszukać handlarzom środków poronnych, co widać po niektórych wpisach na forach aborcyjnych:
„Jeśli mogłabym to wszystko cofnąć, to zrobiłabym to i uratowała mojego dzidziusia. Nigdy więcej tego nie zrobię,…choćbym była przypiekana ogniem” – napisała Kasia.
„Żałuję potwornie, oddałabym swoje życie, jeśli to przywróciłoby życie tej kruszynce !!! Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z bólem psychicznym” – można przeczytać w relacji Matiji
„To było straszne. Byłam już w 20 tygodniu ciąży. Pierwsza, druga, trzecia i czwarta próba nieudana. Po piątej próbie odeszły mi wody i maluszek. Jest mi z tym źle. Wiem, że nie był niczemu winny…Widok jego malutkich rączek, nóżek, włosków na główce i malutkich uszek był dla mnie szokiem” – opisuje Monika
Te makabryczne opisy pokazują, czym naprawdę jest aborcja. Ci, którzy przedstawiają ją jako bezpieczną, promują ją lub sprzedają środki poronne są za to również odpowiedzialni.